TworzymyGłos Regionu

reklama

Po raz piętnasty odbył się Sławski Festiwal Triathlonu

Poniedziałek, 15 lipca 2013 o 13:17, autor: 0
Po raz piętnasty odbył się Sławski Festiwal Triathlonu

Po raz piętnasty odbył się Sławski Festiwal Triathlonu, impreza, która z roku na rok przyciąga coraz więcej zawodowców i amatorów tego sportu. W tym roku zawody rozegrano w trzech kategoriach. W najbardziej obsadzonej kategorii Open wystartowało ponad 200 zawodników. Łącznie wzięło udział ponad 300 osób

Triathlon obejmuje trzy dyscypliny - pływanie, jazdę rowerem i bieg. Zawodnicy, którzy stanęli do startu w kategorii Open mieli do pokonania 34 km i 800 metrów. Najszybciej na mecie pojawił się Maciej Grembski z Głogowa z wynikiem 1:12:55. Chciałem dobrze wypaść, startując tutaj - mówił tuż po ukończeniu triathlonu Maciej Grembski - nie spodziewałem się wygranej. Myślałem, że stracę dystans do kolegów w trakcie jazdy rowerem. Dysponowałem rowerem szosowym, a chłopacy, z którymi konkurowałem, posiadali lepszy sprzęt, ale udało mi się utrzymać ich tempo i w ostatniej dyscyplinie pobiegłem już swoje. Pomysłodawcą i organizatorem sławskiego triathlonu jest Jerzy Górski. Na co dzień mieszkam w Głogowie - mówi Górski - ale trudno tam było zorganizować tego rodzaju zawody. Więc pewnego dnia przyjechałem tutaj do Sławy i zaproponowałem organizację takiej imprezy. To był 1998 rok. Zaprosiłem pana Sadrakułę na puchar Europy w triathlonie i okazało się, że impreza zrobiła tak duże wrażenie, że zaraz po powrocie z pucharu Europy, zorganizowaliśmy w Sławie pierwsze, skromne zawody. I od tego czasu już 15 rok wspólnie piszemy historię triathlonu w Sławie. Triathlon to doskonały przykład w jaki sposób można przekraczać ludzkie słabości. Dzisiejsze zawody - mówi Górski - po raz kolejny udowodniły, że w naszym życiu na nic nie jest za późno. Wszystko zależy od nas. Mieliśmy tutaj doskonały przykład zawodników, którzy pojawili się na starcie i ukończyli zawody pomimo obiektywnych, ludzkich problemów. Mieliśmy zawodnika niewidomego, sportowców po transplantacji serca, ale również takie osoby, które ukończyły 60 rok życia i świetnie na trasie sobie radziły. Jak co roku w Sławie pojawili się również aktorzy, sportowcy jak Sebastian Chmara, który jest ambasadorem triathlonu i który był jedną z osób, komentującą zawody na żywo. W tym roku na starcie pojawił się aktor Marcin Dorociński, który przybiegł na metę 146. Biegam od półtora roku - mówił po zawodach Dorociński - jestem już chyba trochę za stary, ale to coś niesamowitego, kiedy udaje się ukończyć triathlon. Za rok, jak zapewnia nas Jerzy Górski, możemy spodziewać się kolejnej edycji Sławskiego Festiwalu Triathlonu. Mamy juz ustaloną datę - zapewnia Górski - ale nie będę jej jeszcze zdradzał. Przed nami teraz przygotowania organizacyjne i finansowe do kolejnej edycji. (tekst/reporter: rak, foto: ms, kamera/montaż: mij) [nggallery id=964]
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (0)

avatar

Do tej wiadomości nie został dodany żaden komentarz
Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl