TworzymyGłos Regionu

reklama

Po kwiat paproci w Noc Świętojańską

Sobota, 25 czerwca 2011 o 12:48, autor: 1
Po kwiat paproci w Noc Świętojańską

Co ma noc Kupały do latynoskich elementów, występujących w zumbie-fitness, pyta jeden z komentatorów zw.pl

Przesilenie letnie rzadko już dzisiaj kojarzone jest ze składaniem ofiar bogom i praktykom wróżbiarsko-magicznym. Jest za to wciąż radosnym świętowaniem u progu wakacji. Idea dobrej zabawy przyświeca od lat organizatorom corocznej Nocy Świętojańskiej na plaży w Lginiu. W tym roku zapoczątkowana zumbą, która poza grupą prowadzącą aerobik, przyciągnęła na scenę sporą liczbę widzów, dzięki czemu radosnemu świętowaniu nie było końca. Potem na głównej plaży aktorzy teatru Terminus A Quo przedstawili plenerowe widowisko ,,Kwiat paproci", historię chłopca, który szukając tytułowej rośliny, przemierza z przyjacielem wszystkie szerokości geograficzne, by na koniec przekonać się, że poświęcenie i determinacja zostają nagrodzone. Ta krótka wzmianka na temat treści, to jednak zbyt mało, by wytłumaczyć i charakter widowiska i grę aktorską oraz efekty, towarzyszące spektaklowi. ,,Kwiat paproci" pomimo dość sentymentalnej historii to przede wszystkim własny, oryginalny język sceniczny, którym posługują się aktorzy, daleki od tego do czego przyzwyczają nas tradycyjne teatry. Przez co widowisko angażuje widza całą gamą niekonwencjonalnych rozwiązań, szuka kontaktu z publicznością, proponując język teatru, który wymaga zaangażowania. W odczuciu piszącego tę krótką notatkę - jedno z najciekawszych wydarzeń kulturalnych w tym roku. Puszczenie wianków na wodę, zakończyło piątkowy wieczór. [gallery link="file"]
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (1)

avatar

avatar
~Papcio
26.06.2011 15:00

Nie chodziło mi dokładnie o składanie ofiar bogom, czy praktyki magiczne. Zumba zasługuje na szczególną uwagę i warto ją promować, ale jako osobny event. Chodzi mi raczej o zachowanie tradycji. Chyba, że zaczniemy deklamować "Romans Trzech Królestw" zamiast śpiewać kolędy w Święta Bożego Narodzenia, czy też promować junk-food na festynie produktów regionalnych (co z tego, że hamburger, jak też jest smaczny - idąc za tropem autora notatki). Z tego, co zdołałem zobaczyć na plaży w Lginiu: Wielkie Brawa zarówno dla pięknych Pań tańczących Zumbę, jak i dla Aktorów teatru (choć z niektórych "doprawionych" głosów publiczności dało się słyszeć głosy niezrozumienia). Wianków osobiście nie widziałem - możliwe, że zostały puszczone dużo później po zakończonym występie (chyba, że autor pomylił lampiony z wiankami). Brakowało mi w tym wszystkim tego, czym właśnie Noc Świętojańska / Kupały być powinna. Na prawdziwy show następnym razem zapraszam do Gołanic - tam event można Śmiało nazwać Nocą Świętojańską (Nie mylić z Nocą Latino-lampionową).

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl