Tych "końców miasta" jest kilkanaście, albo i więcej, gdyż mam na myśli każdą ulicę, która wybiega w kierunku innej miejscowości, na pola czy inny niezabudowany teren. Ostatni dla miejscowych, a pierwszy dla wjeżdzających budynek. Bardzo cieszy, gdy również posiadam fotografię tego miejsca sprzed budowy. Dość często jest to tablica z napisem "działki na sprzedaż".
O ile przy niektórych ulicach po roku 1945 nie stanął żaden nowy dom, a czasem niektóre wyburzono, to przy innych w roku przybywa po kilka domów. Na nowych osiedlach, gdzie jeszcze nie ma wyznaczonych ulic, buduje się jednocześnie po kilkanaście domów.
Reportaż ukaże w czterech częściach, każdy z galerią zaaranżowaną w formie spaceru. Fotografie pochodzą w większości z lat 2005-2020, nieliczne są wcześniejsze.
Zaczniemy od części północnej miasta wyruszając ul. 31 Stycznia na północ. Rozbudowujące się osiedla domów jednorodzinnych. Osiedle Przylesie, Osiedle Nowe Ogrody i osiedle z ulicami Wierzbową, Polną, Działkową i kilkoma nowymi.
W ostatnich latach wyrosło tu wiele domów mieszkalnych przy nienazwanych jeszcze drogach. Takie niedopatrzenia zdarzają się niestety często, że najpierw sprzedawane są działki pod budowę, a później wymyśla się, jak to będzie się nazywać.
Marek Argent