Zdaniem radnego Piotra Buczka zmienia się tendencja w szkolnictwie. W odróżnieniu od II połowy lat 90-tych, gdzie stawiano duże budynki szkolne, dzisiaj mniejsze szkoły lepiej sobie radzą ze zmianami cywilizacyjnymi, a więc również są bardziej wyczulone na potrzeby uczniów.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
- Mówi się o tym powszechnie, że obecna młodzież wymaga większej uwagi – mówi Piotr Buczek – przychylam się do opinii, że w mniejszej społeczności uczniowskiej potrzeby i problemy uczniów są częściej zauważane i więcej im się poświęca czasu.
Radny zwraca uwagę również na konkurencyjność szkół.
- Można zaryzykować twierdzenie, że więcej placówek, to podniesienie jakości nauczania – tłumaczy – moim zdaniem jakość usług oświatowych zależna jest od ilości szkół.
Niebagatelną rolę odgrywa również swego rodzaju przejaw społeczeństwa obywatelskiego, które widoczne jest zdaniem radnego w aktywności rodziców uczniów Gimnazjum nr 1 we Wschowie.
- Wydaje mi się, że to jest również ważny aspekt, który powinniśmy wziąć pod uwagę, zastanawiając się nad losami gimnazjum – mówi Piotr Buczek – jeżeli to prawda, co mówi dyrektor szkoły o zaangażowaniu rodziców w życie tej placówki, to mamy klasyczny przykład funkcjonowania społeczeństwa obywatelskiego, które wytworzyło się wokół szkoły. Nie można tego lekceważyć, dużo mówi się o zaangażowaniu obywateli w różne projekty społeczne, tutaj mamy tego przykład. Nie sądzę, żeby można było tę wartość odtworzyć w nowych warunkach.
(rak)
Komentarze 22