reklama
Myślenie nie boli złotko emocje budza sie u rodzin ktore chcą by ich dzieci dostaly sie do przedszkoli samorządowych cena samorządowego miesięcznie to 160 zl a prywatnego 320 lub 260 czy widać różnicę a przy dwójce dzieci to koszt bardzo duży w prywatnym
ciekawe, czy gdyby pani burmistrz miała dziecko w wieku przedszkolnym i zarabiała 1500 zł to podjęłaby taką decyzję..? Miasto to nie firma, trzeba podejmować decyzje korzystne dla mieszkańców, a nie tylko dla znajomych i $$$$
Chciałam dać córkę do przedszkola samorządowego, ale rocznikowo nie łapie się w naborze. Musiałam ją zapisać do niepublicznego, bo tam nie robią ograniczeń i już wiem, że nie przeniosę jej po roku do samorządowego, bo dziecko wiadomo, że się już przez ten rok zaaklimatyzuje.
Gdyby decyzja o zamknięciu 4 oddziałów w publicznych przedszkolach nie budziła emocji wśród mieszkańców, pani burmistrz na pewno nie opowiadałaby, że zostaną przywrócone, jeśli dzieci będzie więcej niż wolnych miejsc. Nie pozwólmy nieudolnej władzy ograbiać nasze dzieci, niech ta władza zacznie lepiej pozyskiwać inwestorów i szukać nowych miejsc pracy dla mieszkańców.
zarabiają na dzieciach to biorą wszystkie byle na każde dotacje gmina dała. co do opieki to cen dla mieszkańców ....
Po raz kolejny trzeba stwierdzić , że jeśli mamy takich pedagogów jak Pani Burmistrz to nie dziwmy się zachowaniom naszej młodzieży. Żenada - tak władz troszczy się o najmłodszych, refleksja po nacisku opinii publicznej. Ciekawe ile w ramach oszczędności zarabiał będzie super naczelnik
A czy to prawda, że pani Burmistrz jest jeszcze czy była w tym tygodniu we Włoszech ? Jakiś zjazd burmistrzów ? Kto za to płacił ?
Czy burmistrz Rahnefeld tez zabrali na darmową wycieczkę do Włoch ? Czy za swoje czy pieniądze mieszkańców Szlichtyngowy ?
Jak to mamy sześć przedszkoli na terenie gminy? Na terenie gminy mamy trzy przedszkola publiczne i trzy niepubliczne. Pan wiceburmistrz powinien dbać o to, żeby każde chętne dziecko miało miejsce w przedszkolu publicznym, a nie nabijać kasę prywaciarzom pod pozorem zachowania atrakcyjności. Likwidując GIM1 nie wspominano o zachowaniu atrakcyjności edukacyjnej dla starszych roczników.
Płakać się chce..... CO TU SIĘ DZIEJE??!! Pani burmistrz nie ma własnych dzieci to myśli ze może oszczędzać na naszych????????????????? ŻENUJĄCE!!!!!! Dajcie jej na miesiąc najniższą krajową i 3 dzieci. Zobaczymy jak będzie śpiewać. POLITYKA PRO-RODZINNA PEŁNĄ GĘBĄ.
Niezadowolenie to będzie dopiero w chwili kiedy okaże się,że liczba oddziałów nie zostanie zwiększona mimo większej ilości dzieci niż ta "przewidziana" przez władze. Mam nadzieję drodzy rodzice,że wtedy pokażemy swoją siłę -sesje są otwarte dla wszystkich.Musimy pokazać naszej nowej władzy,że nie godzimy się na oszczędzanie na naszych dzieciach. To dla mnie niezrozumiałe, że komuś wogóle przyszło do głowy żeby szukać oszczędności w przedszkolach-podobno to dzieci są naszą przyszłością?!czyż nie?
Czy to prawda, że na wycieczkę do Włoch wybrał się słynny naczelnik 'kopiuj-wklej"? Po co i na czyj koszt?
Jasiu... nie czepiaj się... jechał do Sweetwood'u tylko nie trafił, żle skopiował mapę albo wkleił nie tak jak trzeba...