autor: Obserwatorka / artykuł: Czy można myśleć pozytywnie? Wschowa po raz pierwszy najbiedniejsza w województwie
Bardziej mi chodzi o to, że jedni drugim energię odbierają. Dopóki społeczeństwo nie zrozumie w czym tkwi problem i dopóki ludzie tak agresywnie będą się wobec siebie zachowywać i negować wszystko co robią "ci drudzy" - to pozytywnych zmian nie będzie. Mamy boisko w Lginiu - nie wystarczyło na ogrodzenie - sołtys zdaje się znalazła tymczasowe rozwiązanie - i mamy kubeł z pomyjami na głowę burmistrza i to od osoby, która go wspierała w kampanii. Od miłości do nienawiści jest mały krok chciałoby się powiedzieć. Jest ochrona zabytków - dobra i potencjału tego miasta (Głogów dla przykładu z tęsknoty za starym stworzył sobie starówkę - imitację, my mamy "prawdziwą" starówkę) - ale zabytki są złem, bo przeszkadzają się miastu rozwijać. Jedni w drugich brutalnie entuzjazm gaszą. Zamiast wspólnie działać obrzucają się błotem. Dopóki nie znajdzie się tutaj jakiś rozjemca, który będzie potrafił pojednać wschowian, dopóty nic dobrego się w tym mieście nie wydarzy. Sami mieszkańcy wyniszczając się wzajemnie - niszczą to miasto. Można się różnić, można mieć odmienne zdanie, ale tutaj brakuje konstruktywnego dialogu i WZAJEMNEGO szacunku.