Noc Świętojańska w Lginiu
Poniedziałek, 24 czerwca 2013 o 17:43, autor: marta 2
Młodzi aktorzy z I Zespołu Szkół im. St. Staszica we Wschowie, ,,Kraina ułudy" w wykonaniu nowosolskiego teatru Terminus a Quo, koncert folkowego zespołu Redlin oraz nocny turniej siatkówki - to główne atrakcje Nocy Kupały, która za sprawą Centrum Kultury i Rekreacji we Wschowie odbyła się na lgińskiej plaży 22 czerwca
W tym roku mamy tutaj na plaży więcej imprez niż to miało miejsce dotychczas - mówi Piotr Chałupka dyrektor CKiR - między innymi dlatego, że dzisiejsza Noc Świętojańska została połączona z ogólnopolską akcją ,,Profilaktyka a Ty".
W związku z tym na scenie, umieszczonej na lgińskiej plaży zaprezentowały się wokalistki z sekcji wokalnej CKiR, a punktualnie o godz. 16.00 zachęcano wszystkich plażowiczów do wybicia rytmu serca na znak zdrowego trybu życia.
Główne jednak atrakcje miały dopiero nastąpić.
Około godziny 20.00 rozpoczął się finał nocnego turnieju siatkówki.
Turniej spotkał się z bardzo dużym zainteresowaniem - mówi dyrektor CKiR - dzień wcześniej odbyły się eliminacje. Sześć par było rozstawionych, a o kolejne sześć miejsc walczyło 16 drużyn.
W finale więc zagrało 12 par systemem brazylijskim. Ostatecznie około 4 w nocy zespół Mów mi Bonson wygrał Turniej nocny pokonując w finale leszczyński Astromal. Zwycięzcy otrzymali nagrody w postaci pucharów oraz bonów pieniężnych.
Natomiast tuż po zachodzie słońca na plaży pojawili się aktorzy z nowosolskiego teatru Edwarda Gramonta Terminus A Quo, wystawiając przedstawienie ,,Kraina ułudy" w oparciu o jedną z najbardziej znanych hiszpańskich powieści czyli Don Kichota. Nowosolski teatr znany jest z awangardowych propozycji i po raz kolejny nie zawiódł. Rezygnując z tradycyjnego podziału na widownię i scenę teatralną aktorzy, grający role Don Kichota, Sancho Pansy oraz Dulcynei pojawiali się między widownią, wywołując tym samym zdziwienie, rozbawienie ale także zakłopotanie.
Przedstawienie zakończyło się zaproszeniem licznie zgromadzonej publiczności do puszczania na jezioro wianków.
Na koniec na scenie pojawił się folkowy zespół Redlin.
Nasz koncert dedykowany jest wszystkim tym, którzy w tym roku nie wyjadą na wakacje - mówił ze sceny lider zespołu - wybierzemy się dzisiaj w muzyczną podróż dookoła świata.
I rzeczywiście była to podróż po wielu miejscach. Energetyczny folk sprawił, że zgromadzonej publiczności nie trzeba było namawiać do zabawy.
(rak)
[nggallery id=926]