Zrobiono pierwszy krok ku elektrowni wiatrowej

- Czy w dalszej konsekwencji przewidziana jest konsultacja z mieszkańcami zarówno Siedlnicy i Olbrachcic? Czy to będzie zebranie wiejskie czy referendum? - dopytywał Zbigniew Lewandowski. - Ustawa bardzo precyzyjnie reguluje tryb oraz procedurę sporządzania i zatwierdzania miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Na pytanie czy będzie udział społeczeństwa zdecydowanie odpowiadam - tak - powiedział burmistrz Krzysztof Grabka. Po podjęciu uchwały przez Radę Miejską rozpoczyna się cała procedura. - Krokiem drugim jest zamieszczenie informacji, że taka uchwała została podjęta. I to ogłoszenie jest jednocześnie zaproszeniem do składania wniosków do planu. Zebrane wnioski zostaną przekazane projektantowi - mówił burmistrz. Po wpłynięciu wniosku od inwestora o uwzględnienie elektrowni wiatrowych w planie zagospodarowania i pozytywnej opinii gminnej komisji architektoniczno-urbanistycznej następuje dalszy etap opiniujący. - Jesteśmy zobowiązani wysłać projekt do licznych instytucji, w tym do Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. Wreszcie pojawia się wyłożenie tego planu do publicznego wglądu. Każdy będzie miał prawo wnieść swoje uwagi. Mamy obowiązek rozpatrzyć te uwagi. Obowiązkowo musi się też odbyć tzw. publiczna dyskusja - kontynuował Krzysztof Grabka. Ostatnim etapem tegoż procesu będzie przedłożenie projektu pod obrady Rady Miejskiej. Radni zdecydują czy elektrownie powstaną czy nie. - I po to są po drodze te wszystkie spotkania, konsultacje i publiczna dyskusja, żeby wypracować taki kompromis, który będzie akceptowany i w Radzie Miejskiej i w społeczeństwie. Myślę, że wsłuchując się w głos radnych i mieszkańców nie doprowadzimy do sytuacji ostrego konfliktu, kiedy potrzebne byłoby zorganizowanie referendum w tej sprawie. Po wypowiedzi burmistrza radni zdecydowali o rozpoczęciu procesu ku powstaniu elektrowni wiatrowych w rejonie Siedlnicy i Olbrachcic. Teraz następować będzie etap po etapie (wyszczególnione wyżej przez burmistrza), by ponownie za kilka miesięcy, już w końcowej formie, trafić pod obrady Rady Miejskiej we Wschowie. (admu)