Znaczny koszt "pomyłki" w Tylewicach

Sprawa przewożenia śmieci do Tylewic przez kilka tygodni wzbudzała wiele emocji wśród mieszkańców gminy Wschowa. Pierwotnie władze gminy utrzymywały, że posiadają wszelkie potrzebne pozwolenia, że sprawa jest przeprowadzona w odpowiedni sposób, inspektorzy WIOŚ nie wskazali żadnych uchybień, a całość problemu i zgromadzone odpady rozbawiały panią burmistrz. W późniejszym czasie okazało się, że o problemie Tylewic poinformowany został Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska, który nakazał gminie uporządkować teren działki, na którą przewieziono odpady, w terminie do października 2016 roku. W budżecie na ten rok brakowało środków na takie przedsięwzięcie stąd poprawki, które radni wprowadzą na jutrzejszej sesji Rady Miejskiej. Z uzasadnienia projektu uchwały, który opracowała skarbnik Miasta i Gminy Wschowa, dowiadujemy się, że proces usunięcia, transportu i zagospodarowania odpadów, jakie nie powinny się znaleźć w Tylewicach kosztować będzie gminę 350 tysięcy złotych. Czy to znacząca kwota?  Dla porównania jest to ponad połowa środków przeznaczonych w tym roku na budżet obywatelski, który w tym roku wyniesie 600 tysięcy złotych, czy kwota większa od tej jaką gmina przekazała stowarzyszeniom na realizację zadań publicznych w obszarze upowszechniania kultury fizycznej i sportu, gdzie zabrakło 30 tysięcy złotych dla Korony Wschowa. Widać wiele dobrego można było za 350 tysięcy złotych w gminie Wschowa zmienić, niestety w ubiegłym roku nikt nie sprawdził co przewożone było do Tylewic. (olek)