Ferie zimowe już za nami. Dziwne to były ferie. Większość dzieci musiała spędzić je w domach. Najlepsze atrakcje zimowej przerwy w nauce były niedostępne. Na szczęście we Wschowie jest WSTK.
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Klub zapewnił wszystkim swoim najmłodszym zawodniczkom i zawodnikom atrakcje w postaci stacjonarnego obozu sportowego. Codziennie odbywały się kilkugodzinne treningi prowadzone przez trenerów, pod czujnym okiem prezesa klubu - Mirosława Zgrzebnickiego.
Oprócz atrakcyjnych zajęć, dzieci miały także zapewniony posiłek. Jesteśmy przekonani, że tak obfita dawka treningów znacznie podniosła umiejętności dzieciaków a rodzice cieszą się, że ich pociechy nie spędziły całych ferii przed komputerami. Ze względu na panujące restrykcje, tylko dzieci zrzeszone w klubach uczestniczących w rozgrywkach organizowanych przez krajowe związki sportowe mają taką możliwość.
Efekty już są widoczne. W sobotę dziewczynki z rocznika 2010 i młodsze wysoko pokonały w meczu ligowym koleżanki z Polkowic.
Komentarze 2