Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
W sobotę o godzinie 16.30 na Boisku Piłkarskim w Szlichtyngowej Orzeł zmierzy się z Czarnymi Rudno. Nasi piłkarze staną przed szansą przerwania złej passy. Nie wygrali bowiem meczu od 4 kolejek
Pierwszą porażkę odnieśli na boisku w Zielonej Górze. Przegrana 0:1 z liderem tabeli wstydu jednak nie przyniosła. Gorzej było w kolejnych meczach, bo Orzeł przegrywał wysoko także na swoim boisku. - Mamy problem z frekwencją na treningach i meczach wyjazdowych - mówi Marcin Dederek, który prowadzi pod nieobecność trenera Roberta Szmacińskiego. - Na jednym z ostatnich wyjazdów byliśmy w 11, na drugim graliśmy w 10. W przegranym meczu na własnym boisku z Odrą Nietków było natomiast widać, że rywalowi bardziej zależy na wygranej i był po prostu dużo lepszy.
Po udanym początku rundy wiosennej wydawało się, że piłkarze ze Szlichtyngowej powalczą o czołowe miejsca w lidze. Teraz jednak stracili dystans do czołówki i z 35 punktami znajdują się na 6 miejscu w tabeli, do piątej drużyny tracąc 6, a do drugiej 9 punktów.
Miejmy nadzieję, że w sobotę Orzeł przełamie złą passę. Tym bardziej, że zespół z Rudna nie należy do ligowych potentatów i zajmuje 14 miejsce w tabeli. (mij)
Komentarze 4