Po wczorajszych opadach deszczu zalało jedną z dróg w Kandlewie. Woda dostała się również na jedną z posiadłości. Mieszkańcy czekają na interwencję straży pożarnej. Jak udało się nam dowiedzieć, problemy z wodą pojawiały się tam wczesną wiosną, kiedy ziemia była jeszcze zamarznięta, a śnieg akurat topniał. Teraz woda zalewa posiadłości po większych opadach deszczu.
Jadąc do Kandlewa od strony Wschowy, po lewej stronie mijamy salę wiejską, a po prawej sklep. Za sklepem jest skręt w prawo w polną drogę. Wzdłuż drogi ciągną się zabudowania. W czwartek teren jednego z nich od wczesnych godzin porannych jest wypełniony wodą. Z naszych informacji wynika, że mieszkańcy nie mogą wydostać się z domu i oczekują na interwencję Straży Pożarnej.
- Problem z zalegającą wodą ciągnie się od jakiegoś czasu - mówi jeden z mieszkańców Kandlewa - problem jest chyba z melioracją i wymaga zdecydowanych działań. Kiedyś woda zalegała na polach, teraz dostaje się na teren naszych posiadłości.
Jak się dowiedzieliśmy straż pożarna została poinformowana o sytuacji mieszkańców.
(rak)
Komentarze 11