Jak długo musi czekać osoba bezrobotna na przyznanie środków finansowych na odbycie stażu - pytała radna Szlichtyngowej dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy Edmunda Prekurata. Środki są, odpowiadał dyrektor, ale problem jest ze znalezieniem pracodawcy, który po odbyciu stażu zatrudni takiego pracownika
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Żeby przyznać osobie bezrobotnej staż, sprawdzamy najpierw, czy taka osoba kwalifikuje się. Jeżeli się kwalifikuje i mamy pracodawcę, który stażystę po 6 miesiącach zatrudni, wtedy Urząd Pracy kieruje zainteresowane osoby do pracodawcy - mówił na sesji rady miejskiej w Szlichtyngowej dyrektor PUP.
Środki muszą być wydawane efektywnie. Efektywność polega na tym, że kierujemy osobę na staż do pracodawców, od których uzyskujemy zapewnienie, że po zakończonym stażu osoba bezrobotna zostanie zatrudniona - mówił Prekurat. - Otrzymujemy wiele ofert od pracodawców, ale bardzo często są to propozycje, które nie gwarantują zatrudnienia.Zastanawiam się wtedy - mówił dyrektor PUP - do czego stażysta jest tam potrzebny? Bo jeżeli ma tylko przekładać towar z półki na półkę i przez 6 miesięcy mamy go finansować tylko po to, żeby niczego się nie nauczył oraz nie miał stałego miejsca pracy, to efektywność wydanych przez nas środków jest żadna.
Dyrektor podkreślał, że chciałby wypracować taki model współpracy z przedsiębiorcami, aby po zakończonym stażu, pracownik był tak przygotowany do pracy, żeby pracodawca zatrudnił go u siebie na dłuższy okres.
Nie może być tak - mówił dyrektor PUP - że bezrobotny odbędzie 6-miesięczny staż, pozamiata, posprząta i wróci do ewidencji osób bezrobotnych.
(rak)
Komentarze 1