Subiektywny Przegląd Prasy, za którym tęsknią dzieci, młodzież oraz dorośli, powraca w wakacyjnej odsłonie, żeby zająć stanowisko wobec najbardziej palących tematów, które omawiane są nieustannie w domach powiatu wschowskiego, województwa lubuskiego, a nawet dalej, hen daleko, gdzie oko nie sięga, a myśl nie dociera
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Są wakacje kochani - śpiewał Grubson nie tak dawno na sławskiej plaży - bez spiny luźno, bawcie się z nami, zanim będzie za późno.
Wakacyjne wydanie SPP (nr 14) to jawna i niewymuszona odpowiedź na zaproszenie do zabawy, ponieważ trzy tematy, o których rozmawiają dziennikarze zw.pl, za chwile mogłyby naturalnie wygasnąć lub zostać pominięte - a tak, dzięki niezłomności i wytrwałości Adam Muszkieta i Rafał Klan wydzierają najsłodsze tajemnice prasy internetowej i dzielą się swoimi spostrzeżeniami tu i teraz. Więc za późno jeszcze nie jest. Jest jeszcze czas.
Żeby nie być posądzonym o nadmierną skłonność do tajemnic, to tym razem dziennikarze ZW rozmawiają o urlopie burmistrza Krzysztofa Grabki w Kołobrzegu i odbywającym się w tym czasie festiwalu Sunrise. Przypominają pobyt ks. Adama Bonieckiego we Wschowie, ale skupiają się na ostatnim wstępniaku Bonieckiego w Tygodniku Powszechnym, poświęconym anonimowym komentarzom, wymierzonym w księdza.
Na koniec - wciąż wokół zagadnień takich jak dyskusja, rozmowa, polemika - zaglądają na stronę Krytyki Politycznej, gdzie na zarzut Michała Zadary odpowiada Janusz Marynowski, a na list Marynowskiego jeszcze raz Zadara. O czym tak sobie panowie dyskutują publicznie? O publicystycznej rzetelności. Skaczą sobie do gardła, czy też kłaniają się sobie w pas - o tym już w 14 wydaniu SPP.
Zapraszamy.
Komentarze 2