reklama
dość mam słuchania tego jaki to pan Herkt i jego nauczycielska świta to super herosi wiadomo że bronią głównie swoich miejsc pracy.Pani Danuto niech się Pani trzyma!!!!
Pan Przybylski mija się z prawdą - władze gminy nie zaczęły oszczędności od siebie - po prostu wykreślono z budżetu wiele inwestycji nie będą robione ulice, chodniki,drogi pani burmistrz wystawia sama sobie laurkę dobry pedagog, ceniony,fajny człowiek może zostawić to innym do oceny a wypowiedż dotycząca 7 rozwiązań jest oburzająca, uchwała dotyczyła wyłącznie likwidacji, wstyd zrzucać z siebie odpowiedzialność i obarczać nią radnych którzy porpozycji likwidacji nie dawali,to dwał burmistrz
W dużej części zgadazam się. OD SIEBIE p. PATALAS i p. PRZYBYLSKI , prosze obniżyć sobie pensję o 3 tys. i zaczynamy oszczędzać wszyscy, ale najpierw musimy to zobaczyć. A nie wy po 7-10tys. a lud po 1,7tys. i batem go.
Do jam: dobry pedagog,ceniony,fajny człowiek-taka jest właśnie Pani Patalas,wiem bo uczyła moje dzieci w szkole podstawowej nr 1
Pani Burmistrz ma racje. Koniec kropka, dzieci nie ma i ich nie bedzie. Szkoly trzeba pozamykac i z zaoszczedzonych pieniedzy rozpoczac inwestycje, a nie utrzymywac szkole bo nauczyciele prace MUSZA miec. Szkoda, ze ludzie sie uparli i uwazaja, ze gmina to fundacja na kszalt "Mam marzenie" i bedzie sie zadluzac dalej, bo tak trzeba. Pani Burmistrz ma plan i niech go wypelnia. A do oceniania trzeba sie zabrac za 4 lata P.S Prosze wybaczy brak polskich znakow ale #zagranico
Mnie ta pani też uczyła, co prawda w latach 90-tych, ale wtedy była w mojej ocenie mądrzejsza. Jest mi obojętne czy gim 1 będzie czy też nie, ale 1. Likwidacja tej szkoły nie zwiększy wcale oszczędności, bo np. będzie trzeba zorganizować gimbusy (powyżej 3km jest taki obowiązek). 2. Utworzenie stowarzyszeń jest na rękę gminy, bo płacą tylko subwencję i nic ich nie obchodzi, a stowarzyszenia podlegają starostwie. Nawet dyrektor takiej szkoły jest powoływany przez stowarzyszenie i robi co chce. 3. A budynek? no cóż "biedny" radny Giezek już się szykuje do remontu!
Nie głosowałam na Panią Patalas, byłam rozczarowana kiedy dowiedziałam się ze objęła urząd burmistrza, ale.. w tej sprawie uważam, ze Pani burmistrz ma rozsądne argumenty. Gmina jest zadłużona i to jest fakt. Myślę , ze dla Pani Patalas to też nie są proste decyzje, ale jakąś trzeba podjąć. I tak naprawde nie ma tutaj idealnego rozwiazania.
Mnie pani Patalas też uczyła i wspominam ją bardzo sympatycznie. Chociaż była wymagająca, to biologia była moim ulubionym przedmiotem (końcówka lat 80.) Gimbusy i tak jeżdżą, bo dowożą młodzież do GIM1 i GIM2. W obecnej chwili większość autobusów jest ledwo zapełniona w połowie. Tak więc nie będzie potrzeby organizować jakiś dodatkowych busów.
Po raz pierwszy zobaczyłem p. Patalas przygotowaną do dyskusji, brawo, nauka nie idzie w las, ale całkiem było niepotrzebne na początku pouczanie i grożenie. Ja tu jestem władza, macie się słuchać , macie słuchać jak ja mówię i "łeb w kubeł". Wielkim sukcesem jest również zachowanie "ciszy" ze strony p. Giezka, też zrozumiał że jego polszczyzna nie mieści się żadnych standardach karsomówstwa. Rola rozdawania mikrofonu była w sam raz do potrzeb i możliwości. I Pan Przybylski, to może i zacny człowiek, na pewno ma administracyjne doświadczenie bo siwizna daje powagę do wieku ale czy do poważnej wiedzy ? To klasyczne PRLowskie kręcenie-kłamanie, jest Pan w tym mistrzem............. wielkie , wielkie uznanie. Stara szkoła partyjna , bo buńczuczny lud zamienić w pokornego osła nie jest proste. Wydaje mi się że decyzja jest już absolutnie podjęta, to tylko gra pozorów aby ugrać " twarz", aby nie być tylko bee (słowa Patalas) . Ekonomi nie da się oszukać , niby fakty przemawiają za przeprowadzeniem likwidacji szkoły , ale nie jest to proces "czysty" . Jak zawsze, władza chce to osiągnąć kosztem najsłabszej grupy nie tracąc włosa na swoim "kuble".
Dwie sprawy. Już nie mogę słuchać jak to Pani burmistrz wszystkich strofuje. To nie ten czas kiedy była dyrektorem i mogła sobie na to pozwolić, bo i podwładni musieli słuchać i dzieci nie mogły podskoczyć. Mowa, że nie życzy sobie aby ja obrażano i cały czas nawoływanie o kulturę. A ja się pytam jak wyglądała jej kampania? Czy oskarżanie poprzedniej ekipy o złodziejstwo to jest kulturalne? I czy aby nie obrażało ich. Druga sprawa, nie zależnie od tego kto ma rację w sprawie szkół, ale po to bierze się nie małą kasę żeby rządzić. A to polega na, między innymi wypełnianiu tego co radni uchwalą, bo to władza ustawodawcza, a burmistrz wykonawcza. A zganianie na nauczycieli i rodziców, że mają organizować szkoły to lekka przesada. Może jak każdy problem w gminie ma rozwiązywać grupa, której to dotyczy to po co nam władza
Wymownym jest dla mnie nieobecność na tym spotkaniu radnego Kuchcickiego.
ja glosowalam na P.Patalas i tego nie zaluje bo to nie jest jej wina ze trzeba zlikwidowac gimnazjum tylko P.Grabki ktory zostawil tylko dlugi i nic wiecej a teraz wszyscy jezdza na Pania Burmistrz bo niewiedza na kogo jak niema juz P.Grabki i niech sie Pani nie poddaje
Przede wszystkim należy zacząć od tego, że Pani Patalas miała bardzo dużo odwagi stając twarzą w twarz z rodzicami. Nikt nie ma prawa winić jej za obecny stan rzeczy, to wina tylko i wyłącznie poprzedniej władzy, po której ta kobieta postanowiła teraz posprzątać. To gimnazjum nie miała prawa bytu już wiele lat. Pan Herkt, pragnę zauważyć, ma zupełnie w poważaniu sytuację swoich pracowników. Nawet słowem się nie odezwał... ciekawe w którym kuratorium mają już da niego posadkę... Drodzy nauczyciele.. tyle rozumu, a nie potrafiliście zauważyć malejącej liczby dzieci? Nie czas był się dokształcać, przebranżowić.. Taki już wasz zawód w dzisiejszych czasach. Zamiast się dokształcać, jak nauczyciele Gimnazjum nr 2, dyrektor postanowił zatrudnić lepiej wykwalifikowanych nauczycieli z Leszna. Szkoda, że tak późno ta decyzja została podjęta.
A dla mnie obniżka wynagrodzenia Pani burmistrz o te niecałe tysiąc złotych była śmieszna i te argumenty o długach gminy teraz wypowiadane inaczej by brzmiały. Również uważam, że te 3 tysiące obniżki było spodziewane w społeczeństwie. A tak to co, sobie kosmetyczna obniżka wynagrodzenia, a oszczędności szukamy na początek w zamykaniu szkół. Muszę przyznać, że do tej pory i po sławnym artykule w kampanii najbardziej jestem zawiedziony obniżka wynagrodzenia o niecałe 10% w porównaniu do poprzednika.
Do wszystkich zaniepokojonych rodziców! GIM2 istnieje od 2001 roku i nawet jak miało 27 oddziałów to nigdy w całej swojej historii nie pracowało na dwie zmiany. Teraz zajęcia najpóźniej kończą się o 15.00, ale ta ostatnia godzina poświęcona jest na zajęcia dodatkowe, rzadziej na lekcje. W piątek uczniowie kończą naukę o 13.20. Skąd biorą się te informacje o dwuzmianowości?
Pani Burmistrz! być może pomylła Pani kolejność rozwiązywania problemów w naszym mieście. Proponuję rozwiązać problem bezrobocia (tutaj na pewno nikt nie patrzyłby na Panią wilkiem) a w drugiej kolejności szukać oszczędności.
Od dawna już nie mieszkam we Wschowie. Uważam, że to piękne, klimatyczne miasto. Niestety kompletnie umarłe. To konsekwencja wielu lat nieudolnego zarządzania. Mam nadzieję, że nowa pani burmistrz, która wygląda na bardzo konkretną osobę, doprowadzi je do porządku. Finansowanie przez podatników szkół z tak niewielką ilością uczniów ma służyć dobru dzieci czy utrzymaniu miejsc pracy nauczycieli?
W tysiącach gmin w Polsce likwiduje się placówki oświatowe i pracę traci tysiące nauczycieli bo wymusza to prosty rachunek ekonomiczny. Mamy gospodarkę rynkową i czy komuś się to podoba, czy nie, dotyka to także oświaty. Na barki samorządów kolejne rządy zrzucają coraz więcej zadań i zobowiązań udając dalszą decentralizację władzy, tylko, że w ślad za tym najczęściej idą marne pieniądze lub nie ma ich wcale. Wiele takich placówek do likwidacji zostało obronionych przez rodziców i nauczycieli właśnie. Trzeba tylko wykazać chociaż minimum inwencji! Nie będę tu szeroko się rozwodził jak to można uczynić. Chociażby w Internecie można prześledzić różne rozwiązania. Skończyły się już dawno czasy komuny, gdzie ludzie byli wręcz ubezwłasnowolnieni poprzez to, że wszystko załatwiała za nich władza. A oddolne rozwiązywanie problemów Szanowny (Na?) "kolo" to bardzo pożądane i normalne w cywilizowanym świecie działanie świadczące o społeczeństwie obywatelskim. Rzeczywiście Pani burmistrz zbyt często, moim zdaniem, powtarza podczas tych "gorących" spotkań, że jest obrażana i, że się z niej śmieją. Im częściej będzie to powtarzać, tym częściej będzie prowokowana. Ale z drugiej strony nie dziwię się tej nerwowości, ponieważ już na dzień dobry dostaje zewsząd takie baty, że hej. Dlaczego? Dlatego, że już na samym początku swojego urzędowania wdepnęła w "g.....ny" i bardzo niepopularny społecznie temat. Myślę, że nie był to jej pomysł, ale Ktoś Bardzo Ważny doskonale wiedział, że takie trudne społecznie sprawy trzeba załatwiać zaraz na początku rządów a nie w połowie, czy przy końcu kadencji. No, cóż Pani burmistrz, jeszcze nie raz przekona się Pani, że władza to nie tylko splendor i kasa, ale także negatywna popularność i branie w d..ę. Do tego trzeba mieć twardą skórę i żadne rozczulanie się nad sobą tu nie pomoże. Osobiście uważam, że nie czas jeszcze na oceny. Zobaczymy za co najmniej dwa lata. A na tym spotkaniu (bez asysty Wiadomo Kogo) dała sobie Pani najlepiej, jak dotychczas, radę.
Do student Stary czy ty na serio twierdzisz, że p. Patalas miała odwagę itp...Przecież ona stając twarzą w twarz (posiedzenie komisji, wcześniejsze) się skompromitowała. Obrażanie się, wychodzenie, wracanie i doktor krzyczący niemal "siedż". Przecież ta kobieta jest bezradna, bezwładna...Ona nie ma wyjścia, chłopaki ją wypychają i zacieraja ręce, że znaleźli kogoś, kto się będzie wystawiał.