Każdy właściciel domu, który znajduje się w tzw. rejestrze zabytków wie, że wykonanie remontu elewacji, wymiana okien, pokrycia dachowego etc. wymaga zgody Lubuskiego Konserwatora Zabytków. Często jest to proces długotrwały, wymagający licznych zabiegów. Kiedy jednak uzyskamy wszystkie zgody i wykonamy prace remontowe możemy cieszyć się widokiem pięknie odremontowanej nieruchomości.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Podczas uzyskiwania zgody na prace warto zdaniem burmistrza Miasta i Gminy Sława, Cezarego Sadrakuły, zwrócić się osobiście do Lubuskiego Konserwatora Zabytków w celu sprawdzenia faktu wpisania jakiejś nieruchomości na listę zabytków.Urzędnicy są często zaskakiwani faktem, że w rejestrze znajdują się budynki - mówił Cezary Sadrakuła, o których nie mamy pojęcia. Niektóre budynki zostały już dawno rozebrane, w ich miejscu stoją nowe, a te stare stale widnieją w rejestrze.
Burmistrz Sławy przytacza przykład mieszkanki wsi Bagno, której remont domu został wstrzymany najpierw przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, a następnie przez Starostwo Powiatowe we Wschowie. Powodem było wpisanie nieruchomości do rejestru zabytków. Kiedy interweniowałem w Zielonej Górze - mówił burmistrz, Cezary Sadrakuła, okazało się , że to nie o ten budynek chodziło, a nieruchomość mieszkanki Bagna nie widnieje w rejestrze zabytków.Jeśli w Państwa miejscowościach są podobne problemy - przestrzegał burmistrz, interwencja indywidualna powoduje, że pani konserwator szybko reaguje w takich sytuacjach.
A zatem kolejny raz zasada zaufanie jest dobre, kontrola jest lepsza ma swoje zastosowanie.
(JOc/foto:archiwum)
Komentarze 1