Radni niezgodni w ocenie budżetu na 2016 rok

Dyskusja nad uchwałą budżetową na 2016 rok poprzedziła prezentacja zastępcy burmistrza, w której pokazano politykę finansową gminy poprzedniej władzy, następnie zmianę tej polityki przez obecnie rządzących i korzyści (oszczędności), jakie poczyniono na koniec 2015 roku oraz perspektywę dalszych zmian w zakresie finansów gminy i celu, jaki zamierza się osiągnąć (materiał zamieszczamy poniżej). Zdania poszczególnych klubów radnych co do budżetu na 2016 rok były zróżnicowane. Klub związany z panią burmistrz Danutą Patalas słowami radnej Emanueli Stanek-Juśkiewicz wyraził pozytywną opinię. - Cieszy, że w dalszej realizacji naprawy finansów gminy są takie elementy, o których możemy powiedzieć, że ten budżet jest lepszy od poprzedniego, który zastaliśmy i natychmiast zmodyfikowaliśmy - mówiła radna - nie maleją środki na inwestycje, nie maleją środki na opiekę społeczną, jest pierwszy budżet obywatelski, który wyzwala społeczną aktywność. W stopniu dalekim od naszych oczekiwań, ale ze wzrostem w stosunku do minionego, pojawiają się większe środki na konkursy w zakresie edukacji, sportu i kultury. Musi cieszyć proces porządkowania finansów jednostek, które tak, jak CKiR, nie tylko, że prostuje skomplikowaną sytuację ekonomiczną, to znacząco poszerza ofertę kulturalną i o Wschowie znów mówi się pozytywnie w sąsiednich miastach. Dostrzegamy pozytywne zmiany w Spółce Komunalnej. Cieszy, że zniknęła kreatywna księgowość, która przez lata tworzyła fałszywy obraz tego podmiotu. Innego zdania był radny Krzysztof Owoc, który przypomniał, że przy okazji likwidacji Gimnazjum nr 1, burmistrzowie powoływali się na spłatę zadłużenia w 2016 roku, której jednak się nie podjęli w kwocie, o której mówili. - Przy okazji likwidacji Gimnazjum każde spotkanie we Wschowie i w miejscowościach wiejskich rozpoczynano od informacji o długu, który gmina będzie musiała spłacać od 2016 roku. Wieloletnia Prognoza Finansowa pokazuje, że państwo wycofujecie się z tego. Naszym zdaniem inna administracja, bardziej zdecydowana, wypełniłaby te zobowiązania - mówił radny - Planowany deficyt budżetu na rok 2015 według najnowszych dokumentów pokazuje deficyt na poziomie 500 tysięcy złotych. Rozumiem, że to jeszcze nie jest zamknięty rok budżetowy i środki do kasy gminy będą spływać, ale warto pamiętać o tym, że milion złotych został w kasie z poprzedniego roku. Powstaje pytanie: skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle? Z kolei radny Michał Drobnik zwrócił uwagę, że budżet na 2016 rok spełnia wymogi prawne, ale zdaniem radnego jest to jedyna wartość tego dokumentu. - Znacznie ważniejszy jest ten aspekt budżetu, który dotyczy przyszłości gminy - mówił radny - i tutaj ocena przedłożonego projektu budżetu wypada słabo. Jest to budżet wyjątkowo pasywny i nastawiony na przetrwanie. Pani burmistrz Patalas i pan burmistrz Czopek zaproponowali nam niski poziom wydatków inwestycyjnych. 4,1 miliona złotych na inwestycję, to 6,1% wszystkich wydatków gminy. Tak niskiego wskaźnika nie notowaliśmy od kilkunastu lat. Rok 2016 zapowiada się, można by tak powiedzieć, jako rok stracony dla rozwoju gminy. Ostatecznie za przyjęciem budżetu głosowało 11 radnych, 3 było przeciw, 6 osób wstrzymało się od głosu. (rak)