Przywrócić połączenia kolejowe? Czy wyremontować drogi?

Małgorzata Gośniowska-Kola, radna sejmiku wojewódzkiego, przyznaje, że budżet województwa na remonty dróg nie jest zbyt duży. - Budżet województwa na 2016 rok nie jest budżetem marzeń - mówi radna sejmiku wojewódzkiego - naszym zdaniem środki przeznaczone na inwestycje, a szczególnie na drogi w 2016 roku są bardzo skromne. Tych środków będzie 67 milionów, a więc tyle samo, co w roku ubiegłym i obawiam się, że to co zaplanowano na terenie powiatu może zostać przesunięte w czasie. Małgorzata Gośniowska-Kola jest zdania, że drogi wojewódzkie w części południowej lubuskiego są w bardzo złym stanie technicznym. - Remont drogi wojewódzkiej w tych miejscach powiatu, które zostały już wcześniej wyznaczone będzie zależny od stanu kanalizacji, która nie wszędzie jest poprowadzona - mówi radna sejmiku wojewódzkiego - i przez to na przykład w Tylewicach może być problem z remontem drogi. Radny Zdzisław Siemczyk przypomniał o tym, że złożono wniosek na ręce pani marszałek województwa lubuskiego o zwiększenie środków na przejazdy kolejowe i tym samym uruchomienie połączeń na trasie Leszno-Wschowa-Głogów. - Jestem za przywróceniem tego połączenia - mówi radny Siemczyk - ale czy to ma wyglądać w ten sposób, że województwo przekaże kilkadziesiąt milionów na przywrócenie połączenia kolejowego, a my będziemy jeździć po dziurawych drogach? 20 osób będzie korzystać z tego połączenia, a setki osób będzie po dziurach jeździć, nie będzie chodników ani ścieżek rowerowych. Radna sejmiku wojewódzkiego zgadza się z opinią radnego Siemczyka i jest zdania, że należy zrobić wszystko, aby i przywrócić połączenie kolejowe i aby drogi wojewódzkie spełniały odpowiednie standardy. (rak)