Drugie spotkanie z cyklu Niedzielne Królewskie Zabawy w Muzeum odbyło się 15 lutego. Przybyło kilku nowych uczestników, a także dzieci, które bakcyla królewskiej zabawy złapały już w styczniu.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Odbyła się poważna lekcja historii, goście zobaczyli, między innymi, jak wyglądała mennica i gdzie mieściły się wschowskie mennice: miejska i koronna, nauczyli się, jak odczytywać ikonografię monet.
Poznali też kolejne elementy układanki tworzącej obraz Wschowy – królewskiego miasta. Na pierwszym spotkaniu, w styczniu, uczestnicy dowiedzieli się, że Wschowa, jak wiele miast polskich np. Kraków, Toruń, Gdańsk, należała do króla polskiego, w odróżnieniu od miast prywatnych czy biskupich. Monarcha był właścicielem miasta, a tym samym patronem kościoła parafialnego. Mieszczaństwo wschowskie, według prawa magdeburskiego, obdarzone było dużą suwerennością. Jednak ostatnie zdanie w sprawach ważkich dla Wschowy zawsze, w latach 1343-1792, należało do króla. W czasie drugich zajęć jedną z informacji do zapamiętania było to, iż we Wschowie wybijano monety z królewskim znakiem – podwójnym krzyżem – herbem dynastii Jagiellonów.
Podczas warsztatów wszystkie dzieci wspaniale pracowały w grupach tworząc kartonowe puzzle – monety. Tym razem znakiem obecności na zajęciach był stempel z herbem Wschowy, który każde dziecko samodzielnie umieściło na swojej karcie. Wychodzący po zajęciach goście mogli nabyć wybitą specjalnie dla nich monetę – złotówkę (tymfa) Jana II Kazimierza Wazy, a także odwiedzić gabinet numizmatyczny Muzeum Ziemi Wschowskiej.
Kolejne Niedzielne Królewskie Zabawy odbędą się 22 marca. Bohaterowie tego spotkania to Zygmunt Stary i Bona, a temat: Królewskie opowieści słowem i pędzlem.
(tekst/foto: MZW)
Komentarze 0