Mniejsze środki z Unii Europejskiej przechodzą obok Wschowy

Aktualne rozdanie środków z Unii Europejskiej jest ostatnim dużym zastrzykiem pieniędzy dla Polski. Nacisk skierowany jest na sprawy związane z ochroną środowiska, które wpisywać się będą w strategie Europa 2020. Strategia ta określa główne cele europejskie, jakie w dużym skrócie można opisać wprowadzeniem gospodarki niskoemisyjnej oraz walce z wykluczeniem społecznym. W naszej gminie do 2020 roku można być pewnym, że zmianie będą podlegać placówki oświatowe i ich termomodernizacja. Koszt takich inwestycji jest naprawdę spory, przykładem może być program starostwa powiatowego, który przygotowuje się do termomodernizacji budynku I Liceum Ogólnokształcącego. Głównym źródłem finansowania będą środki UE, która przy odpowiednich wskaźnikach może pokryć nawet 85 procent inwestycji. Czy gmina Wschowa będzie podążać tą drogą? Można tak przypuszczać ponieważ z odpowiedzi na zapytanie w drodze dostępu do informacji publicznej, wiceburmistrz Miłosz Czopek stwierdza, że gmina skupiać się będzie na pozyskaniu milionowych kwot z Unii Europejskiej. Czy to dobrze? Oczywiście. Tylko, że wszystko wskazuje na to, że te wielomilionowe kwoty dotyczą budynków szkolnych, szkoda, że mniejsze pieniądze przechodzą obok naszej gminy. W pierwszym kwartale 2016 roku ogłoszono konkurs na dotacje na opracowanie lub aktualizacje Lokalnych Programów Rewitalizacji gmin. Maksymalna wartość projektu wynosiła 300 tysięcy złotych, przy wkładzie gminy w wysokości 10 procent. Lokalny Program Rewitalizacji jest dokumentem, w którym gmina określa obszary wymagające rewitalizacji, cele jakie chce osiągnąć oraz sposoby monitorowania efektów. Warto zauważyć, że rewitalizacja nie służy jedynie poprawie wizualnej budynków czy ulic w mieście. Za programy rewitalizacyjne uznawać można przygotowanie stref inwestycyjnych, uzbrojenie gruntów pod działalność gospodarczą lub budownictwo mieszkalne, termomodernizacje, wydatki na drogi lokalne itp. Żeby uzyskać środki na tego typu działania w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020 należy jednak uwzględnić je w Lokalnym Programie Rewitalizacji gminy. Takiego programu nasza gmina nie posiada. Czy nie warto było w takim razie przystąpić do konkursu, pozyskać środki, przygotować program, a potem go wykorzystać na przykład wtedy, kiedy gmina zdecyduje się uzbrajać tereny pod budownictwo mieszkalne. Posiadanie Lokalnego Programu Rewitalizacji pozwoliłoby pozyskać środki na to przedsięwzięcie. Tym bardziej, że ustawodawca i tak obliguje gminy do wykonania takiego programu lub jego aktualizacji do 2023 roku. Można było w takim razie przygotować bardzo obszerny i dokładny program za pieniądze z Unii Europejskiej. Można było lecz gmina Wschowa nie startowała w konkursie ponieważ jej celem są milionowe inwestycje, które nie wymagają takiego programu. Takie jest zdanie Miłosza Czopka. Szkoda tylko, że nikt nie pomyślał o tym czy za dwa, trzy lata taki program nie będzie konieczny. Wtedy po prostu wyciągnęłoby się go „z szuflady”, nie tworzyło od podstaw za pieniądze z budżetu gminy. (olek)