Sławskie Lato Bez Granic poszerzyło swoją formułę i w tym roku trzy sportowe wydarzenia uatrakcyjniły święto miasta. Sportowcy rywalizowali w biegach, odbyły się regaty żeglarskie, a także mecz piłkarski. Nie zabrakło tradycyjnego korowodu, który przeszedł ulicami miasta oraz dobrej muzyki.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Mamy w Sławie wielu pasjonatów sportu - mówi Cezary Sadrakuła burmistrz Sławy - którzy chcą się rozwijać i doskonalić swoje umiejętności i okazuje się, że można ich pasję i Dni Sławy połączyć, a dzięki temu byliśmy wszyscy dzisiaj świadkami ciekawych zawodów. Byłem świadkiem rozmów sportowców, którzy już dzisiaj zapowiadają, że w następnym roku będzie jeszcze lepiej, więc ze strony samorządu wypada tylko temu przyklasnąć i pomagać.
Nie zabrakło drugie dnia Lata Bez Granic również korowodu.
Korowód nie jest przymusem - mówi burmistrz - jesteśmy zdania, że jest to wydarzenie, w którym można się zaprezentować z jak najlepszej strony. Być może w przyszłym roku spróbujemy to przedsięwzięcie urozmaicić. Co roku przyjeżdża do Sławy bardzo dużo turystów, korowód jest dobrym pretekstem, aby osoby z zewnątrz przekonywać, że warto do nas przyjeżdżać.
Sobotnie obchody Dni Sławy, to również wydarzenia artystyczne. Na dużej scenie zaprezentowały się sekcje taneczne i wokalne domów kultury, drezdeński zespół Torpedo, sławski skład hip-hopowy R.W.R.T. oraz gwiazdy wieczoru - najpierw Mrozu, a po nim Andrzej Piaseczny.
Organizatorami Dni Sławy są Sławskie Centrum Kultury i Wypoczynku oraz sławski urząd.
(rak/foto: martyna/szymon)
Komentarze 3