Imigranci na terenie powiatu wschowskiego

- Dzisiaj bardzo głośnie w polityce podnosi się temat emigrantów, o fali uchodźców, która to może trafić do Polski. Proszę państwa do powiatu wschowskiego w latach ubiegłych trafiło już 2000 osób głównie z Ukrainy, podobna liczba osób dotrze do nas również w tym roku. My tego nie widzimy, natomiast rynek pracy tak małego powiatu jakim jest nasz powiat wchłonie bez najmniejszego problemu 2000 osób. Co jest liczbą potężną jak porówna się ją z liczbą ok. 38 000 wszystkich mieszkańców powiatu - przedstawia sprawę Andrzej Nowicki. -  Oczywiście wiąże się to z tym, że około 1000 etatów mogłoby być przeznaczone dla mieszkańców naszego powiatu, które aktualnie są zajęte przez obcokrajowców. Ale one są zajęte przez tych ludzi tylko dlatego, że rynek pracy nie przedstawia dobrych płacowo ofert dla mieszkańców. Urząd pracy ma problem z tym żeby odpowiadać na zapotrzebowanie rynku pracy. Kilka dni temu przedstawiciel firmy Balcerzak zwrócił się do nas aby znaleźć grupę 25-osobową, której gwarantuje dowóz do pracy autokarem i inne świadczenia socjalne. Jednak pensja jest na granicy pensji minimalnej, a praca trudna i zmianowa. Do tej pory zgłosiło się 3 chętnych osób. I stanowiska te zajmą pracownicy zza wschodniej granicy Polski. Można się więc zatem spodziewać kolejnego napływu osób chętnych do pracy za najniższe pensje. Jeżeli nie będzie chętnych spośród mieszkańców to pracodawcy zaczną ich szukać z coraz bardziej odległych zakątków. Zamieszczamy całą wypowiedź dyrektora PUP na temat pracy osób z Ukrainy. (olek)