Od kilku lat w Polsce trwa dyskusja o tym czy zmiana czasu pomiędzy letnim i zimowym jest zasadna, czy może zrezygnować z tego i ustalić jeden obowiązujący na terenie całego kraju czas. Każda z koncepcji ma wielu zwolenników jak i przeciwników. Na razie jednak pozostaje po staremu, przez co dzisiaj w nocy śpimy o jedną godzinę krócej. O drugiej w nocy musimy przesunąć wskazówkę na godzinę trzecią. Nie oznacza to jednak, że pociągi i autobusy szybciej dotrą do celu. Dzięki temu zyskamy godzinę dnia popołudniu, jednak Ci którzy wstają rano i cieszą się, że nie jest już ciemno ponownie będą musieli przyzwyczaić się do nocnych krajobrazów. Do czasu zimowego wrócimy w nocy z 27 na 28 października, chyba że do tej pory coś w prawie dotyczącym czasu się zmieni.
(olek)