Ponad 200 balotów słomy stanęło w ogniu w piątkowy wieczór w Przybyszowie. To drugi podejrzany pożar stogu w gminie Sława w ciągu doby.
Zgłoszenie o pożarze wpłynęło do służb ratunkowych 26 września przed godziną 21:00. Na otwartym polu w Przybyszowie płonął stóg składający się z ponad 200 balotów słomy. Kiedy pierwsze zastępy dotarły na miejsce, cały stóg był już objęty ogniem.
Do walki z żywiołem skierowano znaczne siły. W działaniach uczestniczyły – OSP Sława, OSP Śmieszkowo, OSP Stare Strącze oraz zastępy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Wschowa. W pierwszej fazie akcji na miejscu pracowały również jednostki z Potrzebowa, Brenna i Wijewa.
Strażacy skupili się na zabezpieczeniu terenu przed rozprzestrzenieniem się ognia. Ze względu na rozmiar pożaru i ilość palącego się materiału, zdecydowano o kontrolowanym wypalaniu stogu. Działania gaśnicze trwały całą noc.
Po całkowitym wypaleniu balotów, nad ranem strażacy przerzucili pogorzelisko i dokładnie przelali je wodą. Przyczyna? Wiele wskazuje, że mogło być to celowe podpalenie.
Co budzi niepokój, to już drugi taki incydent w ciągu doby na terenie gminy Sława. W nocy z czwartku na piątek, około godziny 3:30, strażacy gasili pożar stogu słomy w okolicach Krzepielowa. Akcja zaangażowała siły i środki na całą noc.
Zobacz: Seryjny podpalacz lasów nęka gminę Sława. 14 pożarów w 3 miesiące
Foto: OSP Potrzebowo, OSP Wijewo, OSP Sława
Komentarze 6