Najsłabszy mecz Korony
Poniedziałek, 28 października 2013 o 11:56, autor: michal 4
Piłkarze Korony Wschowa przegrali na własnym boisku z ostatnią drużyną w tabeli Mieszkiem Konotop 0:2. Jak twierdzi Rafał Kulczykowski był to najsłabszy mecz jego podopiecznych odkąd to on jest trenerem
W składzie zabrakło Marcina Dobrowolskiego, któremu obowiązki studenckie nie pozwoliły być w sobotę we Wschowie.
- Wpuściłem na środek pola młodych zawodników - mówi szkoleniowiec Korony. - Niestety oni nie spełnili pokładanych w nich nadziei i w żaden sposób nie potrafili zastąpić Marcina. Doszło nawet do tego, że podawali piłkę do rywali. Po takim niefortunnym podaniu wpadła zresztą pierwsza bramka.
Na domiar złego czerwoną kartkę otrzymał Bartosz Malara. Nasz obrońca spóźnił się z interwencją i zamiast wybić piłkę wpadł na nogi rywala. Nie był to faul zamierzony, ale takie sytuacje zwykle kończą się czerwonym kartonikiem.
W drugiej połowie Korona miała kilka sytuacji pod bramką gości, nie udało się ich jednak zamienić na bramki. Lepszą skutecznością popisali się zawodnicy z Konotopu, strzelają gola na 2:0.
W najbliższą sobotę wschowianie wyjeżdżają powalczyć o punkty do Raculi. Miejscowa Dzonkowianką znajduje się na 11 miejscu w tabeli. Do Korony (9 pozycja) traci jednak tylko 1 punkt, będzie to więc mecz o 6 punktów.
- Na pewno dokonam pewnych roszad w składzie. Będzie z nami już Marcin, a to poważne wzmocnienie zespołu. Mam nadzieję, że uda nam się zrehabilitować, za porażkę z Mieszkiem - zapowiada Kulczykowski. (mij)