Trzynaście rodzin wzięło udział w jubileuszowych, czterdziestych ,,Konfrontacjach muzykujących rodzeństw", zorganizowanych przez Stowarzyszenie Kultury Ziemi Wschowskiej oraz Państwową Szkołę Muzyczną I stopnia we Wschowie
Przez czterdzieści lat konfrontacje - mówiła dyrektor Państwowej Szkoły Muzycznej we Wschowie - miały i charakter ogólnopolski, i nawet międzynarodowy.
Do tej pory muzykujące rodziny, rodzeństwa spotykały się na wspólnym graniu co roku w kwietniu. Tym razem po raz pierwszy w październiku i jak zapowiadała współorganizatorka Halina Drgas, ten miesiąc na stałe wpisze się w muzyczny krajobraz Wschowy.
Tegoroczne muzyczne spotkania poświęcono pomysłodawcy i pierwszemu organizatorowi Konfrontacji - Karolowi Muszkiecie. Impreza stała się też okazją do wręczenia odznaczenia Honorowego Prezesa Stowarzyszenia Kultury Ziemi Wschowskiej inicjatorowi konfrontacji oraz statuetki flecisty dla zasłużonej osoby dla kultury i muzyki.
Konfrontacje zaczęły się od występu Mikołaja i Michała Bucmy, którzy zagrali hejnał Wschowy. Od tego momentu na różnych instrumentach i w różnym składzie na scenie pojawiały się rodzeństwa, ale nie tylko, bo i osoby, które kształciły się dobrych kilka lat temu we wschowskiej Szkole Muzycznej i które do dzisiaj swoje zdolności i zainteresowania muzyczne pielęgnują. Taki przykładem muzykującej rodziny był najpierw występ Jeremiego i Joachima Jaroszów, a po ich utworze bracia Paweł (wujek chłopców) oraz Marek (tata Jeremiego i Joachima), porwali zebraną publiczność, dając świadectwo muzycznej wrażliwości, poczucia humoru oraz - w przerwach między utworami - wspominając swoich pierwszych nauczycieli.
Konfrontacje rodzeństw to bez wątpienia czas, który stał się okazją nie tylko do zaprezentowania swoich umiejętności, ale - i może przede wszystkim - do zaoferowania licznie zebranej publiczności rodzinnych, muzycznych pasji.
[gallery link="file"]
Prowadzenie było bardzo piękne. Piękne słowa dla p. Karola Muszkiety. Wszyscy gratulowali p. Ani wspaniałego prowadzenia. Wszystko idealnie współgrało, a każdy z uczestników czuł radość z możliwości wystąpienia na tej uroczystej, pozytywnej imprezie.
Pozdrowienia!
Fakt, było długo, ale to był koncert rocznicowy i jubileuszowy, szczególny bo dedykowany szczególnej osobie i pewne rzeczy trzeba było powiedzieć, mimo że zajęło to dużo czasu. Kto chciał to został.
Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl