Gorąca dyskusja miała miejsce w trakcie XXI Sesji Rady Miejskiej w Szlichtyngowej, dotycząca ustalenia terminu wyborów sołtysa i Rady Sołeckiej wsi Jędrzychowice. Zdaniem przewodniczącego Rady Miejskiej, Henryka Baraniaka, wybory powinny odbyć się jak najszybciej, a sam sołtys nie powinien pełnić swojej funkcji już od dnia jego odwołania. Przedstawiciele urzędu wyjaśniali, że nie ma możliwości, aby wieś pozostawała bez sołtysa.
- Pozwolę się z panem nie zgodzić w kwestii określenia, kiedy kończy swoją pracę sołtys. Jeżeli odbyłoby się to po podjęciu decyzji o odwołaniu, to, komu ma być przekazany majątek sołectwa? Proszę zwrócić uwagę na analogię do wyborów samorządowych, burmistrz urzęduje tak długo, jak długo nie zostanie zaprzysiężony nowy burmistrz – mówił sekretarz gminy Mirosław Strzęciwilk.
Następnie przewodniczący starał się określić termin wyborów. Propozycją urzędu był dzień 19 września, przewodniczącemu zależało, aby odbyło się to szybciej, stąd zaproponował 6 września. Uchwałę z takim terminem chciał przedstawić pod głosowanie, jednak sekretarz zauważył, iż według statutu sołectwa dzień, w jakim odbędą się wybory musi być uzgodniony z aktualnym sołtysem. Obecny na posiedzeniu Rady Miejskiej, Stanisław Basikowski, nie przystał na propozycję przewodniczącego.
- Zabiegałem o termin wcześniejszy, ponieważ dochodziły do mnie sygnały od mieszkańców wsi Jędrzychowice, którzy zwracali uwagę, że Rada Miejska powinna niezwłocznie wyznaczyć termin wyborów. Dla mnie jest to sprawa kuriozalna, że pan panie sołtysie nie znajdzie czasu 6, 7, 8 czy 9 września i tak aż do 19. Ja szanuję pana decyzję, ale nie wiem, czemu się pan upiera przy tym, aby taka sytuacja trwała i wieś dalej była tak poróżniona, między innymi z pańskiego powodu – pytał przewodniczący.
Sołtys wytłumaczył, że w tym terminie będzie nieobecny. Określił również, że przystaje na propozycję 19 września. Henryk Baraniak starał się doprecyzować termin, w jakim sołtys wyjeżdża, kiedy wraca i czy nie byłoby możliwości zwołać zebrania wiejskiego wcześniej. Stanisław Basikowski nie uchylał się od odpowiedzi, wraca 15 września i uważa, że termin 19 byłby najbardziej odpowiedni. Przewodniczący stwierdził wówczas, że 16 września to piątek i może wówczas odbyłby się wybory. W dyskusję ponownie wtrącił się sekretarz gminy.
- Panie przewodniczący proszę wziąć również pod uwagę, że przygotowanie wyborów nie odbywa się tylko poprzez ich ogłoszenie. Być może z pana perspektywy to tak wygląda, gdyż pan nie podejmuje żadnych działań organizacyjnych. Jednym z argumentów przemawiających za 19 września jest to, że 17 organizujemy jubileusz OSP i wiele osób w urzędzie gminy będzie zaangażowane w tę uroczystość – wyjaśniał Mirosław Strzęciwilk.
Ostatecznie przewodniczący wycofał swoje propozycje terminu z projektu uchwały i radni głosami 12 za i 2 przeciwnymi przyjęli uchwałę. Termin wyborów sołtysa i Rady Sołeckiej został ustalony na poniedziałek, 19 września o godzinie 17.00. Dyskusji można wysłuchać na profilu facebookowym zw.pl (od 52 minuty).
(olek)