reklama
A pan prezes będzie ,,na żywo'' czy będzie przemawaiał z tableta podtrzymywanego przez pana posła ?
ubolewam... kogo by się nie wybrało na włodarza Naszej Polski i tak było by źle. Przed wyborami większość była za PO, teraz przeklinają swoje wybory, jestem w 90%pewien, że tak samo byłoby w przypadku PiS-u, ponieważ z polskich partii nie ma osób którzy by sprawowali w sposób odpowiedni rządy w kraju... ale w szczególności jest to wina ludzi, którzy głosują na takie a nie inne osoby. Jeśli ktoś nie wie na kogo chce zagłosować i głosuje systemem "niech będzie PO" to lepiej oddać głos nieważny, demonstrując brak kandydata odpowiedniego z Naszymi oczekiwaniami, aby zachować odpowiednią liczbę frekwencji i przedstawić swoje niezadowolenie co do kandydatów...
drogi Kibicu, jeśli PiS byłby przy władzy to przynajmniej nikt nie okradałby nas z pieniędzy i dbał o kraj tak by chciało się tu żyć.
Kolego, dorośnij. PiS już był przy władzy i jakoś nie pamiętam, żebym miał wówczas większe poczucie bezpieczeństwa lub więcej w kieszeni. Pamiętam natomiast, że nie mogłem zdzierżyć wiecznie jątrzących i inwigilujących społeczeństwo szanownych braci K.
Burmistrzem był pan mizernym, posłem jeszcze słabszym. Ale życzę panu kolejnej kadencji, bo przynajmniej wtedy nie będzie pan musiał wrócić na stare śmieci.
nie nazywaj kogoś kolegą jeśli nim nie jest, ja na pewno nim nie jestem, chociażby z takiego prostego powodu, że jestem kobietą. Fakt, że nic o mnie nie wiesz, nie pozwala Ci również na pisaniu do mnie: dorośnij. Bo równie dobrze, ja mogłabym napisać tak Tobie. Dorośnij, przestań wierzyć w całą papkę jaką sprzedają Tobie media tj. tvn czy GW, zacznij myśleć. Poszukaj trochę w internecie, dowiedz się ile zawdzięczamy braciom Kaczyńskim, a dokonali tego w bardzo krótkim czasie. To, że Wojewódzki pośmiał się w telewizji z "małpy w czerwonym" nie znaczy, że ich rządy były złe. życzę smacznego szczawiu.
No widzisz. To, że nie wiem kim jesteś, to wina tego, że się nie przedstawiasz. Twoja naiwność świadczy o tym, że masz może z 14 lat lub, że Twój sposób postrzegania rzeczywistości jest naiwny jak czternastolatki (bez urazy do czternastolatków, którzy nie raz potrafią zaskoczyć zdroworozsądkowym podejściem do pewnych spraw). Jeżeli chodzi o krótkie rządy panów K. to nie zapominaj, że właśnie dlatego były krótkie, bo panowie kompletnie sobie z rządzeniem nie radzili i ich stopień poparcia społecznego spadł praktycznie do zera. Jaką to ludzie mają krótką pamięć ...
Poza tym pan Lech Kaczyński, którego zawsze darzyłem szacunkiem (z racji pełnionej funkcji) zanim zginął w katastrofie, jako prezydent miał zaledwie 27 procent poparcia, negatywnie oceniało jego rządy aż 66 procent respondentów. Taka opinia społeczna, którą tworzyli również aktualni wielcy jego zwolennicy jednoznacznie świadczy o nim, jako o prezydencie. Ja go wówczas nie oceniałem negatywnie, podobnie jak nie oceniam negatywnie prezydenta Komorowskiego. Mój stosunek do obu prezydentur jest ambiwalentny, bo zdaję sobie sprawę, że cudów nie można oczekiwać. Irytowały mnie radykalne opinie o panach Kaczyńskich wówczas, irytują mnie opinie o aktualnie rządzącym premierze i prezydencie. Ludzie żądają zwrotu o 180 stopni, by za chwilę planować kolejny odwrót. To istota działania niedoświadczonych małolatów, a nie rozsądnych ludzi, na których co niektórzy się stylizują.
to jakie kto ma poparcie nie świadczy o tym czy, że Panowie rządzili państwem źle, a jedynie o tym jaka nagonka nagle powstała. Świetnie, że radzisz sobie z cyferkami, polecam teraz lekturę wiadomości, programów, wywiadów itd. ps. podobnie jak nietrafnie oceniasz to kim mogę być, podobnie (moim zdaniem) nie idzie Tobie ocenianie pracy polityków.
To, co się w tym momencie dzieje, to dopiero jest nagonka na partię rządzącą. Kompromituje się opozycja nie potrafiąca nawet prezydenta nazwać prezydentem, a premiera - premierem. Niezależnie od tego, czy szanują ich jako ludzi, powinni mieć szacunek do urzędów, które demokratycznie objęli. Nie widzisz nagonki, spójrz na demotywatory, kwejki itp. i się zorientuj. Kto to robi, tacy jak ty, czyli Ci, którzy brzydzą się rzekomą nagonką skierowaną onegdaj na braci K.