Wokół zmian, jakie zachodzą w Spółce Komunalnej we Wschowie narosło wiele emocji, w znacznej części wykreowanych przez media - twierdzi Danuta Patalas burmistrz Wschowy.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Zdaniem pani burmistrz szum medialny nie służy stabilizacji sytuacji w firmie, a nawet szkodzi Spółce.
- Tym bardziej, że mamy podpisane umowy z innymi podmiotami - mówi burmistrz Wschowy - i osoby, które przyglądają się różnym doniesieniom medialnym zastanawiają się czy kontynuować współpracę.
Zmiany, jakich dokonano w firmie nie mają służyć osłabieniu pozycji rynkowej Spółki.
- Wielkość tego podmiotu, praktycznie jednego z największych pracodawców na terenie gminy - mówiła Danuta Patalas - który zatrudnia prawie 120 osób nakazuje wprowadzanie zmian z wielką ostrożnością.
Obecnie w Spółce prowadzony jest audyt prawny i finansowy.
- Pomimo korzystnych zapisów w bilansie spółki za rok 2014, sytuacja niestety nie przedstawia się dobrze. Firma ma mocno zachwianą płynność finansową - relacjonowała burmistrz Patalas - do maksimum został wykorzystany kredyt obrotowy na pół miliona złotych i nadal źle wygląda ściąganie należności od wierzycieli.
Pani burmistrz przypomniała również, że Spółka przegrała pod koniec 2014 roku przetarg na świadczenie usług w zakresie zarządzania mieniem gminnym.
- W efekcie tych zdarzeń zagrożona była realizacja wynagrodzeń dla pracowników. Z tego powodu za moją zgodą firma zwiększyła limit kredytu obrotowego do miliona złotych.
Danuta Patalas informując radnych o sytuacji w Spółce podała również dwa przykłady złego zarządzania firmą.
- Za przejaw absolutnie złej praktyki - mówiła - należy uznać fakt, że niepokojąco dużo zadań, które Spółka mogła zrealizować w oparciu o własne zasoby kadrowe i sprzętowe, zostało zleconych zewnętrznym podmiotom. Jeżeli koszty usług firm zewnętrznych spoza terenu gminy były tańsze od oferty Spółki, to należy postawić pytanie o sposób zarządzania i kompetencje zarządców firmy.
Drugi przykład stanowił o pracy odwołanej Rady Nadzorczej.
- Rada Nadzorcza bez uzgodnienia ze mną - mówiła Danuta Patalas - na wniosek Zarządu podjęła decyzje o dodatkowych, wysokich odprawach dla członków dawnego Zarządu. W mojej ocenie jest to działanie na niekorzyść firmy, a na to nie mogę pozwolić. Ta decyzja została przeze mnie zgłoszona do organów ścigania.
(rak/foto: martyna)
Komentarze 21