Do poważnego zdarzenia drogowego doszło dzisiejszej nocy pomiędzy Wschową, a Osową Sienią. 28 - letni mieszkaniec Wschowy swoim BMW dachował w przydrożnym polu. Półprzytomny został przewieziony do szpitala w Lesznie. Policjanci ustalają okoliczności w jakich doszło do zdarzenia.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Dzisiaj (20 lutego) po godzinie 3.00 dyżurny wschowskiej Komendy Policji otrzymał zgłoszenie o pojeździe leżącym na dachu w odległości 150 metrów w przydrożnym polu za Wschową w kierunku Osowej Sieni. Przybyli na miejsce policjanci zauważyli leżącego kilka metrów od zniszczonego pojazdu mężczyznę, który krwawił i był półprzytomny. Po chwili mężczyzna został przetransportowany przez grupę pogotowania ratunkowego do leszczyńskiego szpitala. Badanie krwi młodego mieszkańca Wschowy, wykazało ponad 3 promile.Wschowscy policjanci wyjaśniają okoliczności w jakich doszło do tego zdarzenia.
Pomimo ciągłych policyjnych apeli dotyczących piractwa drogowego, jazdy w stanie nietrzeźwości i tak trafiają się nieodpowiedzialni kierujący, którzy bagatelizują obowiązujące przepisy ruchu drogowego i tym samym narażają na niebezpieczeństwo pozostałych uczestników ruchu drogowego. Świadczyć może o tym nocne zdarzenie drogowe oraz przeprowadzone wczorajsze policyjne działania „Prędkość”. Wczorajszymi rekordzistami okazali się 36-letni mieszkaniec Leszna i 34-latek z Jędrzychowic. Ich pomiary prędkości w terenie zabudowanym, na obowiązującej „50”-ce wyniosły prawie 110 km/h.
Pozostali kierujący z Leszna, Kościana, Legnicy, Polkowic, Zielonej Góry, Głogowa przekroczyli prędkości o 30, 40 km/h w terenie zabudowanym. Dwóch mieszkańców województwa wielkopolskiego pomimo obowiązującego znaku podwójnej linii ciągłej wyprzedzało pojazdy jadące przed nimi.
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji we Wschowie intensywnie działają w kierunku wyeliminowania z dróg powiatu wschowskiego kierowców, którzy swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem, brakiem rozsądku przyczyniają się do wzrostu zagrożenia na naszych drogach. Lekkomyślni piraci drogowi muszą liczyć się z konsekwencjami utraty prawa jazdy.
(tekst/foto: KPP)
Komentarze 3