Jakub Syc pokonał Filipa Szostaka
Dla 30-letniego zawodnika ze Wschowy była to trzecia wygrana w zawodowej karierze. Po zakończeniu pojedynku podzielił się pierwszymi wrażeniami. "Mam nadzieję, że państwu się podobało. Jak na prawdziwego wojownika przystało, bo jestem z rodziny wojowniczej, walczy się zawsze do końca, nieważne, co się dzieje. Ja się nigdy nie poddaję" – powiedział „Nabity Karzeł”. Podkreślił również znaczenie ciężkiej pracy w osiąganiu sukcesów: "Doszedłem tutaj dzięki ciężkiej pracy i idę cały czas jak najwyżej. Dotarłem na gale, które są jednymi z najlepszych w Polsce, i to ciężko pracą, nie żadnym talentem. I z tego jestem najbardziej dumny."
/ Jakub Syc zwyciężył na Hybrid MMA 2 /
Jakub Syc nie szczędził też pochwał dla swojego rywala. "Filip to mega wojownik z mega trenerami. Ja uwielbiam walczyć z takimi ludźmi, zawsze do każdego podchodzę z szacunkiem. Jedyne, czego też oczekuję, to szacunku i niczego więcej" – dodał.
/ Jakub Syc ze Wschowy wygrał zawodową walkę w MMA. Pojedynek zakończył przez nokaut! /
Foto: Polsat Sport Fight