Długo oczekiwane starcie
Zawodnicy mieli się zmierzyć już jakiś czas temu, jednak szereg przyczyn opóźnił ich konfrontację do wczorajszego wieczoru.
Pierwsza runda pokazała, że walka nie będzie jednostronna. Obaj zawodnicy prezentowali wysoki poziom zarówno w stójce, jak i w parterze. Nie brakowało licznych zmian pozycji oraz intensywnej wymiany ciosów.
Decydujący cios
„Na początku drugiej rundy Jakub celnie trafił kopnięciem frontalnym na brzuch. A potem jeszcze raz i jeszcze raz. Przeciwnik ewidentnie nie mógł poradzić sobie z tymi kopnięciami a Syc konsekwentnie rozbijał nimi swojego rywala. W końcu po kolejnym celnym trafieniu na dół, tym razem z ręki, Wojciechowski padł, Kuba doskoczył, aby dokończyć dzieło, ale sędzia skutecznie i w dobrym czasie wskoczył pomiędzy zawodników i zakończył pojedynek” - czytamy w relacji Legionu Głogów.
Kolejna walka Syca już w grudniu?
Po tej wygranej swojego reprezentanta w Legionie Głogów już myślą o kolejnym starciu.
„To była cenna wygrana dla naszego fightera, a najprawdopodobniej już w grudniu będziemy mogli go zobaczyć ponownie w klatce - dowiadujemy się z relacji.
Źródło/foto: Legion Głogów