Aż 32 pary wzięły udział w męskim turnieju z cyklu Warta Cup, który został rozegrany na piaszczystych boiskach siatkarskich Ośrodka Przywodnego Rataje.
Organizatorzy Warta Cup przygotowali nagrody finansowe dla najlepszych drużyn oraz atrakcyjne pakiety startowe z koszulkami zawodniczymi dla wszystkich osób biorących udział w rozgrywkach. Za sprawą Denysa Marchenko z Ługańska, turniej osiągnął rangę międzynarodową. Zawodnik z Ukrainy w parze z oldboyem z Bydgoszczy zanotował na swoim koncie jedno zwycięstwo i dwie porażki, po których zakończył swój udział w rywalizacji. Malbork, Żnin, Warszawa czy Wrocław to tylko niektóre miasta, z których uczestnicy przyjechali do stolicy Wielkopolski.
Nasi siatkarze, pewnie kroczyli od zwycięstwa do zwycięstwa wygrywając cztery mecze i meldując się w półfinale. Dużo emocji wzbudził mecz w 3 rundzie, gdzie Andrys-Team pokonali parę również z ekipy Proskos 21:19 grającą w turniejach Mistrzostwach Polski, czyli Szczechowicz/Radzikowski.
W półfinałach spotkali się faworyci. Team Proskos pokonał braci Andrys 2:0, udanie rewanżując się za wcześniejszą porażkę. Równolegle o awans do wielkiego finału walczyli Tkaczuk/Wierzbicki z Wrocławia oraz Słyk/Drobiecki z Warszawy. Po bardzo zaciętym pojedynku ze zwycięstwa cieszyli się zawodnicy z Dolnego Śląska. Awans do najważniejszego meczu kosztował ich jednak bardzo dużo sił, co z zimną krwią wykorzystał Team Proskos.
W meczu o brąz górą był Andrys-Team. Nasi siatkarze liczyli na triumf w całych rozgrywkach, ale ostatecznie musieli zadowolić się najniższym stopniem podium. Czwarte miejsce przypadło parze Słyk/Drobiecki. Najlepszym zawodnikiem Warta Cup został Dariusz Tkaczuk z Wrocławia, który wraz z Tomaszem Wierzbickim zajął drugie miejsce w końcowej kwalifikacji.
Po turnieju Romek i Adam serdecznie zapraszali na pierwszy turniej z rangi MISTRZOSTW POLSKI, który odbędzie się niedaleko rodzinnego Lginia – niecałe 60 km – w Zbąszyniu. Serdecznie wszystkich zapraszamy na Obłędną Plażę.
(AT)