Bramka ŁKS zamurowana
Wtorek, 12 listopada 2013 o 15:46, autor: michal 1
Dąb Balcerzak i Sp. Sława Przybyszów zremisował na własnym boisku z ŁKS Łęknica 1:1. Sytuacji do strzelenia bramek, które dawały by Dębowi zwycięstwo nie brakowało. Bramka gości była jednak tego jak zamurowana
Już pierwszych minutach piłkarze ze Sławy mieli 3 sytuacje sam na sam, które powinny zakończyć się strzeleniem bramki. Te pierwsze akcję tylko zapowiadały ogromne problemy Dębu z wykończeniem akcji. Takich kłopotów nie mieli rywale. Zespół z Łęknicy zdobył gola na 1:0 bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego z 30 metrów.
W drugiej połowie sytuacja była podobna. Dąb atakował, ale gola nie potrafił zdobyć.
- W większości sytuacji wystarczyło umiejętni wystawić nogę, a piłka sama odbiła by się do bramki -relacjonuje trener Marek Szafer, który w tym meczu zagrał pełne 90 minut. - Chłopacy po pierwszych nieudanych strzałach, próbowali przyjmować piłkę, ale wtedy szybko znajdowali się obrońcy gości. Graliśmy naprawdę bardzo dobry mecz. Wyprowadzaliśmy szybkie, składne akcje. Do zwycięstwa brakowało tylko i aż skuteczności.
W końcu w 80 minucie Radosław Szafer wykonywał rut wolny z lewej strony boiska, dośrodkował na długi słupek do Adriana Kręca, ten głową zagrał do Tomasza Lesiuk. Po jego uderzeniu piłka wturlała się do bramki ŁKS. Tuż przed końcem meczu Radek Szafer jeszcze raz wykonywał rzut wolny. Tym razem piłka po bezpośrednim strzale na bramkę odbiła się od słupka.
Dąb mimo straty punktów pozostaje liderem IV ligi. W najbliższą sobotę 16 listopada, o godzinie 13.00 zagra z Piastem Iłowa. Jest to pierwszy, rozegrany awansem mecz rundy wiosennej.
Drugi zespół Dębu pokonał na boisku w Sławie TS Przylep 3:1. Bramki zdobywali 2 Maciej Wieczorek i Amadeusz Rus. (mij)