Największa nagroda dla najaktywniejszych
Zarząd Województwa Lubuskiego przeznaczy łącznie 500 tysięcy złotych na konkurs motywujący mieszkańców do udziału w nadchodzących wyborach prezydenckich. Trzy gminy z najwyższą procentową frekwencją wyborczą otrzymają dotacje na zadania inwestycyjne: zwycięzca dostanie 250 tysięcy złotych, druga gmina – 150 tysięcy, a trzecia – 100 tysięcy złotych.
Program powstał w odpowiedzi na niską frekwencję w pierwszej turze wyborów prezydenckich, gdy województwo lubuskie odnotowało jeden z najgorszych wyników w kraju. Zagłosowało wówczas 61,89% uprawnionych Lubuszan, podczas gdy średnia krajowa wyniosła 67,31%.
W powiecie wschowskim wyniki były jeszcze gorsze – Gmina Sława osiągnęła frekwencję 60,04%, Wschowa 59,25%, a Szlichtyngowa – 58,69%.
Zobacz: Nawrocki minimalnie przed Trzaskowskim w powiecie wschowskim. O wyniku przesądziło 113 głosów
– W pierwszej turze wyborów prezydenckich województwo lubuskie pokazywane było jako region, w którym frekwencja wyborcza była jedną z najniższych w Polsce. Uważamy, że to jest zły wyróżnik – podkreślił marszałek Marcin Jabłoński, inicjator kampanii profrekwencyjnej.
Równe szanse dla wszystkich gmin
Konkurs ma otwartą formułę – zarówno duże miasta, jak i małe gminy wiejskie mają równe szanse na zwycięstwo. Decyduje wyłącznie procentowy wskaźnik frekwencji.
– Jeżeli w Zielonej Górze pójdzie do wyborów 88,8%, a w Gorzowie – 88,9% mieszkańców, to jednak Gorzów wygra tę statystykę, a jeśli Kłodawa stanie na wysokości zadania i będzie tam na przykład 91,2%, to Kłodawa dostanie bonus w wysokości 250 tysięcy złotych – wyjaśnił wicemarszałek Grzegorz Potęga.
W przypadku identycznej frekwencji decyduje wyższa liczba mieszkańców biorących udział w wyborach. Podstawą do rozstrzygnięcia konkursu będą oficjalne wyniki ogłoszone przez Państwową Komisję Wyborczą.
Wybory w wyjątkowych okolicznościach
Data drugiej tury wyborów prezydenckich – 1 czerwca – zbiega się z Międzynarodowym Dniem Dziecka oraz niemal dokładnie z 35. rocznicą funkcjonowania samorządów w Polsce. Te symboliczne zbieżności dodatkowo podkreślają wagę wyborów dla przyszłości regionu.
– Zagwarantujmy naszym dzieciom przyszłość, dobry rozwój naszego kraju. Wybory odbędą się niemal dokładnie w 35. rocznicę funkcjonowania samorządów w Polsce – mówił Edward Fedko, wiceprzewodniczący Sejmiku Województwa Lubuskiego.
– Te pieniądze bylibyśmy w stanie przekazać szybko, sprawnie, na różnego rodzaju, dowolnie wybrane przez gminy cele inwestycyjne, ale przede wszystkim chcemy animować, pobudzać do aktywności, zainteresowania się wyborami prezydenckimi – dodał marszałek Jabłoński.
Poparcie dla inicjatywy
Program zyskał szerokie poparcie wśród lokalnych polityków i samorządowców. Wojewoda lubuski Marek Cebula podkreślił wagę inicjatywy dla mobilizacji społecznej.
– Mam nadzieję, również jako doświadczony samorządowiec, że samorządowcy, zmobilizowani bonusem finansowym, wesprą mieszkańców w podjęciu decyzji co do tego, by pojawić się przy urnach wyborczych – zaznaczył wojewoda.
– Chcemy zachęcić Lubuszanki i Lubuszan do tego, żeby wzięli udział w drugiej turze wyborów. To niezwykle ważne wybory, które zdecydują o tym, kto przez najbliższe 5 lat będzie pierwszym obywatelem państwa polskiego – dodał poseł Waldemar Sługocki, przewodniczący Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego.
– Myślę, że dzięki temu konkursowi frekwencja dla województwa lubuskiego powinna skoczyć o co najmniej 20% w skali kraju – przewidywał poseł Stanisław Tomczyszyn.
1 czerwca mieszkańcy województwa będą mieli podwójną motywację do udziału w wyborach – wpływ na przyszłość kraju oraz możliwość wsparcia rozwoju swojej małej ojczyzny.
Zobacz: WYBORY PREZYDENCKIE 2025. Gdzie będą głosować mieszkańcy gmin Wschowa, Sława Szlichtyngowa?
Źródło: Lubuskie.pl
Foto: Paweł Wańczko (Lubuskie.pl)