reklama
Od dwóch lat widzimy na profilu burmistrza „gmina złożyła wniosek”, „gmina czeka na rozstrzygniecie konkursu” i tak ciagle na coś czekamy.... a burmistrz chwali się tylko złożeniem wniosku.
To nie tylko te trzy ulice. Jest ich dużo więcej i w gorszym stanie niż te wspomniane, choć to bardzo dobrze, że wreszcie urząd bierze się za tę zapomnianą cześć miasta. Tylko proszę burmistrza, aby pamiętał o kilku kolejnych ulicach w górę i w bok od tych wspomnianych. I o ograniczenie prędkości do 30 km/h nie tylko na Czereśniowej, ale w tych bocznych uliczkach też, bo niektórzy jeżdżą po nich jak na autostradzie. Kto pierwszy.... Czy musi tu dojść do jakiejś tragedii aby ludzie się opamiętali? Nigdy tu nie było kontroli prędkości, a szkoda.
Popieram powyższy komentarz. Ulice na tym osiedlu wyglądają tragicznie. Kierowcy nie myślą o biegających po ulicach dzieciach.
W skrócie: Na osiedlu Przylesie drogi są w tak opłakanym stanie, że nie da się przejechać autem. Kierowcy pędzą tymi ulicami chyba ze 140 km/h. Tak to trochę się kupy nie trzyma, tym bardziej, że co kawałek próg zwalniający. A 30 km/h to ja tam rowerem jadę (tak, wiem - pirat drogowy ze mnie). A po prawdzie, to przydałaby się tam równiarka drogowa, bo rzeczywiście zamiast drogi są same góry i doliny. Panie Burmistrzu!! Prosimy o pomoc w tej sprawie, bo nowej drogi możemy się nie doczekać.