41-latek pędził fiatem przez obszar zabudowany, przekraczając dopuszczalną prędkość ponad dwukrotnie. Stracił prawo jazdy na trzy miesiące. To jedyny poważny incydent podczas świątecznego dyżuru wschowskich policjantów.
Niedzielny wieczór, 28 grudnia, miejscowość Dryżyna. Kierowca fiata z Wrocławia najwyraźniej uznał, że puste drogi to zaproszenie do szybkiej jazdy.
Pomylił się. Funkcjonariusze wschowskiego ruchu drogowego zmierzyli prędkość pojazdu – 103 km/h w obszarze zabudowanym, gdzie limit wynosi 50 km/h.
Konsekwencje były natychmiastowe: mandat karny i zatrzymanie prawa jazdy na trzy miesiące.
Przez pięć świątecznych dni policjanci czuwali nad bezpieczeństwem podróżujących. Bilans? Sześć niegroźnych kolizji drogowych. Ani jednego poważnego wypadku.
– Kierujący w większości brali pod uwagę niesprzyjające warunki drogowe, zachowywali ostrożność oraz odpowiedni odstęp – podkreśla Marek Cieślakowski, rzecznik wschowskiej policji.
Od kilku dni sytuacja na drogach jest trudna. Marznący deszcz pokrywa jezdnie i chodniki cienką warstwą lodu. Mimo to część kierowców wciąż decyduje się na jazdę z nadmierną prędkością.
– Apelujemy o zwracanie uwagi na stan nawierzchni i dostosowywanie prędkości do zmiennych warunków atmosferycznych – przekazuje asp. Cieślakowski.
Przed nami sylwestrowe wyjazdy i powroty.
– Pamiętajmy, że na drogach nie jesteśmy sami – szanujmy się nawzajem. Życzymy udanych wyjazdów i szczęśliwych powrotów – apeluje rzecznik wschowskiej policji.
Komentarze 0