Policjanci wschowskiej drogówki zatrzymali w środę (2 lipca) kierowcę, który wsiadł za kierownicę mimo obowiązującego zakazu. 25-letni mieszkaniec powiatu górowskiego trafił najpierw do policyjnej celi, a następnego dnia stanął przed sądem. Zastosowanie trybu przyspieszonego pozwoliło na błyskawiczne wymierzenie kary.
Kontrola drogowa przeprowadzona przez funkcjonariuszy wschowskiej drogówki szybko przerodziła się w zatrzymanie. Po sprawdzeniu danych 25-letniego kierowcy w policyjnych bazach okazało się, że mężczyzna ma aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych.
Zakaz został wydany przez Sąd Rejonowy we Wschowie w październiku 2024 roku. Mimo to młody kierowca zdecydował się wsiąść za kierownicę swojego samochodu osobowego.
Zobacz: Pomysłowy kamuflaż nie pomógł. 36-latek zatrzymany przez kryminalnych z Góry
Ze względu na rażące lekceważenie wyroku sądu, wobec zatrzymanego zastosowano tryb przyspieszony.
– W praktyce oznacza to, że osoba za popełnione przestępstwo zostaje zatrzymana i w przeciągu maksymalnie 48 godzin staje przed sądem – wyjaśnia młodszy aspirant Marek Cieślakowski, rzecznik wschowskiej policji.
Mężczyzna został osadzony w Komendzie Powiatowej Policji we Wschowie, a jego pojazd przekazano wskazanej przez niego osobie.
Po ponad dobie spędzonej w policyjnej celi, 25-latek został przewieziony do sądu. Tam usłyszał wyrok za niestosowanie się do sądowego zakazu. Cała procedura – od zatrzymania do wydania wyroku – trwała zaledwie kilkadziesiąt godzin.
Wschowscy policjanci nie zamierzają pobłażać kierowcom łamiącym sądowe zakazy. Rzecznik komendy podkreśla, że takie osoby stwarzają bardzo duże zagrożenie w ruchu drogowym.
– Sam fakt tego, że dostali od sądu zakaz kierowania pojazdami oznacza, że nie powinni wsiadać za kierownicę. Jeżeli są nieodpowiedzialni i lekceważąco podchodzą do wyroków sądów, muszą liczyć się z surowymi konsekwencjami – zaznacza mł. asp. Cieślakowski.
Źródło/foto: KPP Wschowa
Komentarze 3