Mimo klęski w rozgrywkach klasy okręgowej rąk nie załamują piłkarze i działacze Orła Szlichtyngowa.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
– W nowym sezonie zagramy w końcu na swoim boisku – mówi Marcin Dederek kierownik drużyny – Zespół oprzemy na wychowankach. A klasa to tak naprawdę wszystko na co nas w tej chwili stać. Takie są niestety realia finansowe.
Piłkarze ze Szlichtyngowej swoje mecze rozgrywali na boisku w Niechlowie. W rundzie wiosennej zdobyli niewiele punktów i zajęli ostatnie miejsce w okręgówce. Trochę lepiej było jesienią, ale nie na tyle, żeby rundy rewanżowej nie zaczynać z szarego końca ligowej tabeli. – Pożegnaliśmy się więc z zawodnikami spoza naszej gminy. Zagraliśmy szlichtyngowskim składem i zyskaliśmy przynajmniej tyle, że młodzi chłopacy ogrywali się w pojedynkach z silnymi rywalami. Mamy nadzieje, że to zaprocentuje w nadchodzącym sezonie w A klasie.
Komentarze 0