Zabrano listę z poparciem referendum, grozi za to 3 lata więzienia

W piątek, 25 kwietnia, Naczelnik Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji we Wschowie, asp.szt. Piotr Kuźma potwierdził fakt przywłaszczenia sobie listy zawierającej podpisy popierające inicjatywę referendalną. - Pełnomocnik inicjatywy referendalnej poinformował policjantów o zabraniu listy zawierającej podpisy popierające inicjatywę referendum lokalnego we Wschowie. Policjanci szybko ustalili sprawce i odzyskali kartę w nienaruszonym stanie. Postępowanie prowadzone jest w kierunku wykroczenia, kodeks wykroczeń przewiduję za ten czyn karę grzywny lub nagany. Jednocześnie zwróciliśmy się do Prokuratury Rejonowej we Wschowie o opinie w sprawie klasyfikacji tego typu zachowania, aby w razie potrzeby zastosować inny tok postępowania - mówił w piątek naczelnik. Z racji świąt Wielkanocnych dopiero dzisiaj udało nam się ustalić jak według Prokuratury Rejonowej należy klasyfikować postępowanie sprawcy. W rozmowie z naszą redakcją zastępca prokuratura rejonowego Bartosz Jabłoński stwierdził, że tego typu zachowanie możne nosić znamiona przestępstwa. - Kodeks Karny, artykuł 248, punkt 3 wyraźnie określa "Kto w związku z wyborami do Sejmu, do Senatu, wyborem Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, wyborami do Parlamentu Europejskiego, wyborami organów samorządu terytorialnego lub niszczy, uszkadza, ukrywa, przerabia lub podrabia protokoły lub inne dokumenty wyborcze lub referendalne, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3". Należy w takim razie ustalić czy taki czyn w tym przypadku miał miejsce - mówi prokurator. Tym samy sprawa staje się poważniejsza i grożą za to dużo większe konsekwencje niż mogłoby się wydawać. Mamy nadzieję, że podobne incydenty nie będą się powtarzać, a ta sprawa zostanie dokładnie wyjaśniona. (olek)