Za mali na Hawajskie Koszule

Nic nie wskazywało na to, że WSTK odniesie kolejną klęskę. Do Wschowy przyjechał jeden z najsłabszych teoretycznie zespołów. Pierwsza kwarta tylko potwierdzała, że koszykarzy ze Wschowy i Sławy stać na odniesienie zwycięstwa. Po 5 minutach gry na tablicy wyników było 11:10 dla gospodarzy, a po 10 gospodarze prowadzili 25:20. Już na początku drugiej odsłony na boisku lepiej prezentowali się goście. Po 5 minutach gry zespół ze Śląska doprowadził do remisu. Później było już tylko gorzej. Do końca tej kwarty rywal zdobył 15 punktów, WSTK tylko 3. – Trudno powiedzieć co się stało – mówił po meczu Adam Chodkiewicz, najskuteczniejszy w tym sezonie zawodnik naszej drużyny. - Do stanu 30:30 jakoś się trzymaliśmy. Nie potrafiliśmy jednak utrzymać pełnej koncentracji. Zaczęliśmy gubić piłki, oddawać niepotrzebne rzuty. Rywal nam odskoczył, a potem trudno było go gonić.   Drużyny schodziły do szatni przy wyniku 45:33 dla przyjezdnych. Po przerwie wydawało się, że nasz zespół będzie w stanie odrobić straty. Dzięki ambitnej grze w obronie udało się trochę zniwelować straty. Niestety zawodziła skuteczność. Pod koniec 3 kwarty inicjatywę znowu przejęli goście, wygrywając tą odsłonę 11:15 i zwiększając przewagę do 16 punktów. 4 kwarta zakończyła się minimalnym zwycięstwem zespołu z Żor (20:19). Tym samym koście w całym meczu pokonali WSTK 80:63. – Na pewno jest to bardzo trudny moment dla drużyny. Przegraliśmy 7 meczów z rzędu. Mamy jednak jeszcze wiele spotkań przed sobą i wierze, że zaczniemy wygrywać, przynajmniej z rywalami z dolnej części tabeli – podsumował Adam Chodkiewicz. Punkty dla WSTK zdobywali: Adam Chodkiewicz 16, Paweł Jaworski 14, Wojciech Rzeszowski 11, Jędrzej Kowalski 9, Krzysztof Kaptur 4, Karol Tyborowski i Marcin Rzeszowski po 2 i Przemysław Matuszewski 1. Zapraszamy do relacji wideo z wywiadem z Adamem Chodkiewiczem i galerii zdjęć. [nggallery id=535]