Z tęsknoty za kontaktem z widzem

Film pokazano z kopii cyfrowej, wyświetlonej z projektora cyfrowego najwyższej klasy, co już samo w sobie stanowiło wyjątkową atrakcję. Jak zapowiadała przed seansem koordynatorka projektu Polska Światłoczuła Aleksandra Grażyńska jakość projekcji nie różniła się niczym od tej, z jaką można się zetknąć w najlepszych salach kinowych. Sam projekt natomiast to nie tylko spotkanie z polskim filmem, który rzadko dociera do mniejszych miejscowości, to również pomysł na rozmowę z twórcami filmu. Z polskim widzem - opowiadała przed seansem Aleksandra Grażyńska - twórcy najczęściej spotykają się na festiwalach filmowych, rzadziej natomiast podczas zwykłych seansów filmowych. Autorzy projektu Polska Światłoczuła Dorota Kędzierzawska oraz Artur Reinhart, pamiętając czasy, kiedy, objeżdżając kina, spotykali się z widownią, postanowili wrócić do tej skądinąd odjazdowej tradycji. Filmy autorskie - mówi Grażyńska - często są szufladkowane jako trudne i niezrozumiałe. Polska Światłoczuła chce pokazać, że jest odwrotnie. Że filmy są chętnie oglądane i dyskutowane. Trzeba tylko dać szansę widzom. Film ,,Obława" trwał 96 minut, mniej więcej tyle samo, jeżeli nie dłużej, trwała dyskusja z Arkadiuszem Tomiakiem po filmie. Autor zdjęć okazał się interesującym rozmówcą, odpowiadał na wszystkie pytania - szczegółowo i ciekawie. Być może Polska Światłoczuła zawita do Wschowy ponownie. Wszystko na to wskazuje. W materiale wideo o projekcie Polska Światłoczuła rozmawiamy z koordynatorem - Aleksandrą Grażyńską.