Ryszard Grys, sołtys Przyczyny Górnej i Marek Szewczyk, sołtys Hetmanic zostali docenieni przez władze miasta za swoją dotychczasową pracę.
- Pan Ryszard 40 lat swojego życia poświęcił funkcji sołtysa - mówił wiceburmistrz Miłosz Czopek - jak powszechnie wiadomo, sołtys to funkcja w obecnych czasach wyjątkowo złożona: trzeba być i ekspertem, i dobrym gospodarzem, a także - gdy tego wymaga sytuacja - trzeba umieć wprowadzić odpowiedni porządek w najbliższym otoczeniu. Pan Marek - mówił wiceburmistrz o sołtysie Hetmanic - jest na tej samej, doskonałej drodze. Co prawda sprawuje funkcję sołtysa od 30 lat, ale mam nadzieję, że znajdzie pan i siły, i ochotę, aby dalej pełnić tę szlachetną misję.
Do życzeń przyłączyła się Malwina Chruścicka, pełnomocnik burmistrza ds. profilaktyki i młodzieży.
- To niezwykły jubileusz - mówiła - nie wiem czy w historii Wschowy zdarzył się taki czas, żeby obchodzono 40 i 30-lecie pełnienia funkcji sołtysa.
Ryszard Grys, korzystając z okazji, że świadkami tej uroczystości byli radni, przypomniał, że w latach 70-tych XX wieku był radnym.
- To dawne, peerelowskie czasy, ale sesje wyglądały podobnie - mówił sołtys Przyczyny Górnej - wtedy też były spory. A jako ciekawostkę powiem, że wtedy siedziałem obok ojca Władysława Brzechwy, który też był wtedy radnym.
Sołtys Grys podkreślił również, że praca społeczna jest jego pasją i póki zdrowie pozwoli, to nie zamierza rezygnować z pracy na rzecz lokalnej społeczności.
(rak)