Wyjątkowo krótka bajka o podkładaniu haków i…. korzyściach z tegoż płynących

Redakcja, jak każdemu wiadomo, święta spędza w domu albo w rozjazdach, albo w święta grilluje :) na balkonie lub w ogródku. Jak każda redakcja cenimy sobie różnorodność i wielkomiejskość, całość i jej elementy, kosmos i jaja wielkanocne. Składamy życzenia lub życzenia przemilczamy. Wiadomo. Tym bardziej, skoro żyją wśród nas (znaczy w powiecie) rymotwórcy, zaraz do nich a to z mikrofonem, a to z kamerą/dyktafonem biegniemy i nagrywamy, bo - to też wiadomo - bez materiału w redakcjach, nie ma jaj na stole (wielkanocnym). Dlatego też mamy przyjemność, bo redakcja coś niemrawa w poezji, zaprezentować świąteczny wiersz Naczelnika Wydziału Promocji i Rozwoju, Ireneusza Mieżowca. Zatem smacznego i do siego, tzn. Alleluja! Redakcja Pędzi zając pędzi przez lasy i knieje Prawie nogi łamiąc, ale ma nadzieję Że życzenia złożyć zdąży Przed świętami….. Niestety… nie zdąży Bo tuż za krzakami, co przy dróżce rosną Niedźwiedź cicho siedzi Kawał drania z niego - znają go sąsiedzi Hulaka to straszny znany głównie z tego Że w swym podłym życiu pobił niejednego Frunie zając w górze - czy udaje ptaka? Nie, to miś swawolnik podłożył mu …haka… Zając zęby szczerzy w powietrzu bujając Niedźwiedź z dołu patrzy… „Rakieta nie zając” Zdążył z życzeniami lecąc tuż nad lasem Ba, mało, że zdążył, był sporo przed czasem A z niedźwiedzia świni śmiał się cały las Bo zająć listonosz był w domu na czas Tak to w życiu bywa drogi czytelniku Haków w swoim życiu napotkasz bez liku Miej te haki w nosie, choć trudna to sprawa Kiedy je pokonasz czeka Cię zabawa IDŹ ŚMIAŁO PRZEZ ŻYCIE I MIEJ BYCZĄ MINĘ ŁAP SZCZĘŚCIE ZA OGON…. I DUŚ, JAK CYTRYNĘ!!! Dusząc zaś uważaj - tak się kończy bajka Byś nie zdusił czasem święconego jajka!!! p.s. Autor z całą świadomością podkreśla, że wszelkie podobieństwa do postaci oraz faktów przedstawionych w powyższej bajce są jedynie wytworem jego fantazji i nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości… Ireneusz Mieżowiec