reklama
" – Jeżeli zaś chodzi o wybite szyby to ostatnio jest to jakaś plaga. Rozmawialiśmy na ten temat w urzędzie i zastanawialiśmy się czy już wstawiać nowe szyby, czy czekać może kiedy zostanie wybita następna." Hmmm to poczekajmy aż wybiją wszystkie szyby to za jednym razem się wstawi a dzieci niech sobie marzną a jeśli chodzi o przystanki to są śmieci publiczne więc czym my jesteśmy gorsi od miasta że w mieście posprząta komunalka a my mamy sobie sami sprzątać
Ciekawi mnie kto to na tych wsiach wybija te szyby. Chyba jakieś chopaki z miasta przyjeżdżają i niszczą. A tak poważnie możę rady sołęckie zainteresowałyby się młodzieżą "rządzącą" na ich przystankach. Jakaś alternatywa edukacja, zabawa, czy wybijanie szyb? No i najważniejsze nie wierzę, że we wsi nie wiedzą, który to Bruce Lee kopie w te szyby. Obciązyć raz drugi kosztakli wstawienia i po wszystkim, a nie na radzie płakać :)
Szyby wybite to najmniejszy problem. Mieszkam 5 kilometrów od Wschowy moje dziecko chodzi do szkoły na pieszo bo nie mam czym go wozić. Dlaczego tak jest ze 21 wiek moje dziecko nie ma czym jeździc Do szkoły. Gimbus nie chce brać dzieci ponieważ są że szkoły ponad gimnazjalnej Kiedyś się wydarzy tragedia i wtedy może ktoś o autobusie pomyśli