Młode siatkarki i młodzi siatkarze Virtusa Szlichtyngowa i Korony Wschowa brali udział we wspólnym obozie szkoleniowym w Lginiu. Trenowali na sali, na plaży, w jeziorze. Brali udział w wycieczkach rowerowych i pieszych.
Wykryto bloker reklam!
Treść artykułu została zablokowana, ponieważ wykryliśmy, że używasz blokera reklam. Aby odblokować treść, proszę wyłączyć bloker reklam na tej stronie.
Dzieci trenowały pod okiem trio trenerskiego Witold Jasik i Radosław Wasielewski z Virtusa Szlichtyngowa i Jarosław Szwarc z Korony Wschowa. - Treningi na sali gimnastycznej odbywały się dwa razy dziennie po 2 godziny – relacjonuje Wasielewski – Oprócz zajęć dzieci wzięły też udział w kursie pierwszej pomocy przeprowadzonym przez miejscowych ratowników, którzy pokazali też sposoby ratowania poszkodowanych w wodzie. Organizowaliśmy też zabawy sprawnościowe na plaży (wyścig dżdżownic, ratowanie topielca, wyścig z wiosłem).Nagrodą główną w konkursie była wycieczka łodzią po jeziorze.Obóz zakończyło wspólne ognisko.
Jak zawsze w przypadku takich obozów oprócz kwestii technicznych, które młodzi sportowcy trenowali na sali - ważne są też ćwiczenia poprawiające sprawność ogólną. - Podczas treningów skupiliśmy się na ataku i bloku z elementami asekuracji. Każdy kolejny dzień obozu poprzedzała zaprawa poranna (bieganie, ćwiczenia oddechowe) – mówi jeden z trenerów – na szczęście obyło się bez poważniejszych kontuzji, zdarzyły się tylko dwa wybite palce i nadwyrężony bark.
Obóz Korony współfinansował klub, siatkarki Virtusa sfinansowały sobie wyjazd same. W Lginiu trenowało 30 zawodników obydwu klubów.
[nggallery id=361]
Komentarze 1