TworzymyGłos Regionu

reklama

Wschowianie uczcili 70 rocznicę Zbrodni Wołyńskiej

Niedziela, 14 lipca 2013 o 12:14, autor: 0
Wschowianie uczcili 70 rocznicę Zbrodni Wołyńskiej

W czwartek 11 lipca odbyły się w Warszawie obchody 70 – tej rocznicy Zbrodni Wołyńskiej. W 1943 roku nastąpiło apogeum zbrodni dokonanych na ludności polskiej przez nacjonalistów ukraińskich z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA). Największe nasilenie mordów na Polakach wystąpiło na Wołyniu. Wiele polskich miejscowości zostało zrównanych z ziemią, a ich mieszkańcy w bestialski sposób wymordowani. Data 11 lipca stała się symbolem tej tragedii. W niedzielę 11 lipca 1943r. ukraińscy nacjonaliści napadli na blisko 100 polskich miejscowości. Atak został zaplanowany na godziny, w których odprawiane były niedzielne msze święte. Wielu Polaków zostało zamordowanych podczas modlitwy w kościele wraz z kapłanami, a kościoły i całe miejscowości zostały ograbione i spalone. Dzień ten zaczęto nazywać „krwawą niedzielą”, a jego rocznica stała się dniem pamięci tragedii Polskich Kresów. Szacuje się, że z rąk ukraińskich nacjonalistów zginęło na Kresach ponad 120 tysięcy Polaków.

W warszawskich uroczystościach wzięła udział liczna delegacja ze Wschowy. Byli w niej przedstawiciele wschowskich organizacji kresowych: Komitetu Pamięci Polaków przybyłych z Kresów Wschodnich ze Stanisławą Kołodyńską – prezes komitetu, Stowarzyszenia „Huta Pieniacka” z Małgorzatą Gośniowską – Kola – prezes stowarzyszenia, kresowy chór „Lutnia” z Siedlnicy oraz przedstawiciele wschowskiego samorządu z Krzysztofem Grabką – burmistrzem Wschowy.

Uroczystości państwowe z udziałem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego odbyły się na Skwerze Wołyńskich na stołecznym Żoliborzu. Prezydent oraz przedstawiciele najwyższych władz państwowych m.in. rządu, Sejmu i Senatu, przedstawiciele środowisk kresowych i krewni ofiar zbrodni UPA wzięli udział w mszy polowej, której przewodniczył biskup polowy wojska polskiego Józef Guzdek. Podczas uroczystości odsłonięto pomnik ofiar zbrodni UPA na Kresach.

- Jestem wzruszony mogąc spotkać się tutaj dzisiaj z Państwem na wspólnej modlitwie za dusze ofiar zbrodni wołyńskiej, która była zbrodnią o znamionach ludobójstwa. Jestem wdzięczny, że razem mogliśmy modlić się po chrześcijańsku słowami »I odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom«. Jest co odpuszczać. Jest o co prosić dobrego pana Boga, aby darował ludziom zbrodnie. Bo ta zbrodnia była jedną z najbardziej bolesnych doświadczeń Polaków w czasie II wojny światowej - powiedział prezydent Komorowski na Skwerze Wołyńskim podczas odsłonięcia Pomnika Ofiar Zbrodni Wołyńskiej.

Prezydent podkreślił zasługi Rodzin Kresowych, które konsekwentne upominały się o pamięć i prawdę o śmierci najbliższych, zwrócił też uwagę na rolę duchowieństwa w staraniach na rzecz polsko-ukraińskiego dialogu przypominając ogłoszoną 28 czerwca deklarację biskupów z obu państw, w której duchowni dystansują się od poglądów i osób zakłamujących oraz usprawiedliwiających zbrodnie na Polakach, potępiają "skrajny nacjonalizm i szowinizm, który przed 70 laty popchnął do zbrodni Organizację Ukraińskich Nacjonalistów".

Biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek powiedział w homilii podczas mszy polowej: - Tylko poznanie pełnej prawdy o dokonanej zbrodni może nas wyzwolić od postawy wzajemnych oskarżeń, a nawet nienawiści. Trzeba nazwać po imieniu zbrodniarza i ofiarę, należy określić proporcje zadanych ran. - Niech ten pomnik opowiada mieszkańcom Warszawy i wszystkim odwiedzającym naszą stolicę o cierpieniu i okrutnej śmierci dziesiątków tysięcy naszych rodaków na Kresach, niech wypisane na kamiennych tablicach nazwy miejscowości dotkniętych przemocą przywracają pamięć o rozmiarach tamtych tragicznych wydarzeń - mówił biskup Guzdek.

Sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Andrzej Krzysztof Kunert przytoczył słowa Jana Pawła II, wypowiedziane w Warszawie w 1999 r. pod monumentem poświęconym Poległym i Pomordowanych na Wschodzie: "Ojcze ludów i narodów, błagamy Cię, przyjmij dar świadectwa wiary, męki i śmierci synów naszego Narodu umęczonych i zamordowanych na Wschodzie; uczyń ich ofiarę posiewem wolności i pokoju". Fragment jego modlitwy umieszczono na nowym pomniku na Skwerze Wołyńskim.

Autorem pomnika ofiar zbrodni wołyńskiej jest rzeźbiarz Marek Moderau. Dominującym elementem nowego monumentu jest siedmiometrowy krzyż z figurą Chrystusa bez rąk. Przed krzyżem znajduje się 18 tablic z nazwami miejscowości z siedmiu przedwojennych województw II Rzeczypospolitej: wołyńskiego, poleskiego, tarnopolskiego, lwowskiego, stanisławowskiego, rzeszowskiego i lubelskiego. Na pomniku, na jednej z tablic umieszczono napis: "W hołdzie obywatelom Polskim ofiarom masowej zbrodni o znamionach ludobójstwa dokonanych przez OUN-UPA w latach 1942-1947 na terenach byłych siedmiu województw II Rzeczypospolitej". W sarkofagu u stóp krzyża będzie gromadzona ziemia z 2136 miejscowości, których nazwy widnieją na tablicach.

Uczestnicy uroczystości złożyli pod pomnikiem wieńce, a Kompania Reprezentacyjna Wojska Polskiego oddała salwę honorową. Uroczystość w asyście honorowej Wojska Polskiego zakończył apel poległych. Wieńce pod pomnikiem złożyli w imieniu wschowskich kresowian oraz samorządu Miasta i Gminy Wschowa Małgorzata Gośniowska – Kola, Stanisława Kołodyńska oraz burmistrz Krzysztof Grabka.

Wschowska delegacja wzięła również udział w społecznych obchodach 70 rocznicy zbrodni wołyńskiej, które rozpoczęła o godz. 12.00 msza święta na placu Trzech Krzyży u stóp kościoła pw. Św. Aleksandra. W homilii biskup polowy Wojska Polskiego Józef Guzdek przypomniał jakie znaczenie ma symbol mszy świętej dla tragedii sprzed 70. laty. Podczas zbrodni wołyńskiej wiele rzezi odbywało się tuż po lub podczas mszy świętych. Właśnie w kościołach w niedzielę najłatwiej można było znaleźć i otoczyć Polaków. Biskup Guzdek podkreślił, że ludzie wierzący nie mogą się zatrzymać na progu wspomnień, ale muszą pójść dalej i przebaczyć zbrodniarzom. Dodał, że do przebaczenia potrzebna jest jednak prawda.

Po mszy uczestnicy uroczystości przeszli w Marszu Pamięci ulicami Nowy Świat i Krakowskie Przedmieście. Zgromadzeni nieśli biało-czerwone flagi i transparenty z hasłami nawołującymi do walki o prawdę o wydarzeniach z lipca 1943 roku. Szli w ciszy i skupieniu, podczas drogi czytane były jedynie wspomnienia Polaków uratowanych z rzezi. Na zakończenie Marszu Pamięci przy Domu Polonii, przed tablicą upamiętniającą ofiary zbrodni wołyńskiej, złożono kwiaty i minutą ciszy oddano hołd pomordowanym. Do zebranych przemówił ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, patron i kapelan organizacji kresowych.

Przed wyjazdem z Warszawy wschowianie udali się na ulicę Młynarską 34 na warszawskiej Woli, gdzie w przeddzień uroczystości odsłonięty został mural poświęcony 70. rocznicy Zbrodni Wołyńskiej. Częścią muralu autorstwa Mikołaja Ostaszewskiego są autentyczne zdjęcia mieszkańców Wołynia. Niektórzy z nich zginęli przed siedemdziesięciu laty.

(tekst i foto uczestnicy delegacji)

[nggallery id=962]

REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (0)

avatar

Do tej wiadomości nie został dodany żaden komentarz
Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl