TworzymyGłos Regionu

reklama

Wschowa nie potrzebuje obwodnicy

Niedziela, 18 września 2016 o 09:51, aktualizacja Piątek, 23 września 2016 o 10:25, autor: 18
Wschowa nie potrzebuje obwodnicy

Poniżej prezentujemy fragmenty rozmowy z księdzem Dariuszem Ludwikowskim, nowym proboszczem parafii pw. Św. Stanisława Biskupa i Męczennika. Cała rozmowa z księdzem nie tylko o wierze i powołaniu, ale o Wschowie, jej mieszkańcach i potencjale, pomysłach na promocje i planach dotyczących parafii dostępna w materiale wideo.

Aleksander Ziemek: Jakie są pierwsze wrażenia księdza związane ze Wschową?

Dariusz Ludwikowski: Od pierwszego wrażenia zakochałem się we Wschowie. I to nie tylko dlatego, że jest to miasto królewskie, z tradycjami, ale wpatrując się w to piękno widzę, że należałoby z tego piękna wiele wydobyć. Mam takie wrażenie, że niewiele osób mieszkających we Wschowie wie, jakim dziedzictwem zostaliśmy obdarowani.

Co ksiądz przez to rozumie?

Wschowa posiada wiele pięknych zabytków, odwołujących się do tradycji chrześcijańskiej i odnoszące się do tego, co było polskie, tu na tych ziemiach. Jednak gro z nich jest zaniedbanych, a powinny stać się doskonałą książką do historii. Myślę, że to piękno należałoby wydobywać każdego dnia. To wymaga oczywiście sporych nakładów finansowych, ale myślę, że przede wszystkim zaangażowania wielu ludzi, wielu grup społecznych, aktywistów, władz, do tego żeby wspólnie wydobywać to piękno. Również po to żeby otworzyć się bardziej na kraj i świat.

Sugeruje ksiądz, że warto by promować bardziej Wschowę?

Tak. Z tego dziedzictwa, jakie otrzymaliśmy można czerpać wymierne korzyści, to miasto powinno z tego czerpać korzyści. Wracając do mojego pierwszego wrażenia, zauważyłem, że Wschowa powinna żyć z turystyki. Ale żeby tak było należy włożyć jeszcze dużo pracy i wydobyć to często jest jeszcze zakryte, a jest tego wiele.

Gdzie ksiądz widzi potencjał Wschowy?

Wschowa w okresie baroku była miastem barwnym, przygranicznym. Ta przygraniczność wiązała się zarówno z podatkami, jak i napływem ludności i wymianą kultur. Należałoby to otwarcie przywrócić, tak żeby Wschowa była miastem, do którego zaglądać będą wszyscy, a nie będą go omijać szerokim łukiem. Wschowie niepotrzebna jest obwodnica, tu jest potrzebne bardziej, aby wszystkie znaki skierować do Wschowy, do centrum miasta.

Łatwo było odnaleźć się we Wschowie?

Cóż każdy chyba wie, czym jest przeprowadzka. Należy wszystko zebrać, przebrać, poukładać, więc jest to trochę kłopotliwe, ale pomału urządzam się już coraz lepiej. Zostałem bardzo ciepło przyjęty, można by rzec, że po królewsku, to ułatwiło aklimatyzację. Ale przychodząc na parafię prócz poukładania wszystkich swoich rzeczy muszę zarządzać całym majątkiem, pięknym, choć wymagającym już renowacji, kościołem To też jest czasochłonne, tym bardziej, że będąc jeszcze „na walizkach” już miałem pierwszą kontrolę konserwatora zabytków.

Zapytam księdza o początki drogi kapłańskiej. Kiedy ksiądz poczuł powołanie? Czy łatwo było podjąć decyzję o wstąpieniu do seminarium?

Tak naprawdę nigdy do końca nie jesteśmy pewni jak podejść do tej tajemnicy, którą jest powołanie. Przyznam się, że trochę walczyłem z tym żeby nie być księdzem. Ale jak Pan Bóg położy na kimś dłoń, to osoba ta właściwie nie ma wyboru, nie da się walczyć z Bogiem. Ostateczną decyzje o skierowaniu się do seminarium podjąłem w klasie maturalnej. Byłem związany z grupą oazową, byłem animatorem, działem dużo przy kościele, przy kościele w Rzepinie się wychowałem i mogę powiedzieć, że tam to ziarno zostało zasiane.

Wspomina ksiądz szczególnie jakiegoś kapłana, którego spotkał na swojej drodze?

Tak. Mówię tutaj o moim proboszczu, księdzu kanoniku Stanisławie Kusiaku. W pamięci szczególnie utkwiła mi historia, kiedy jako młody kapłan, neoprezbiter porządkowałem rzeczy po zmarłym wówczas księdzu kanoniku. Wśród książek odnalazłem jego obrazek prymicyjny, a na nim słowa fiat voluntas tua, bądź wola Twoja. Fragment modlitwy Ojcze Nasz. Oniemiałem wówczas, ponieważ były to dokładnie te same słowa, które ja zamieściłem na swoim obrazku prymicyjnym. Nigdy wcześniej nie widziałem obrazka księdza Stanisława, nigdy też z nim o tym nie rozmawiałem, więc byłem prawdziwie w szoku. Poczułem wówczas, że Boża łaska sprawiła, iż siła duchowości przeszła z mistrza na ucznia.

Trudno było zająć miejsce proboszcza, który spędził we Wschowie ostatnie 35 lat? Myślę tutaj o prałacie Zygmuncie Zającu.

To nigdy nie jest proste. Ksiądz prałat wychował w sumie dwa pokolenia mieszkańców Wschowy. Ważnym jest żeby pamiętać, co po sobie pozostawił. Myślę tutaj o jego duchowości, o tym ile serca włożył w pracę na rzecz tej parafii, nie można o tym nigdy zapominać. W mojej ocenie to kapłan wielkiego formatu, patrząc na jego wytonowanie, olbrzymią pokorę. Można się tylko od niego uczyć.

Jaka jest praca proboszcza?

Będąc proboszczem należy zwrócić uwagę na wiele kwestii. Jest mnóstwo spraw organizacyjnych, płacenie rachunków, troska o dobra parafialne ich remonty i renowacje. Ale należy zawsze pamiętać o ludziach, o ich potrzebach i misji duszpasterskiej. Te dwa elementy trzeba umiejętnie łączyć, bo świetny budowniczy, może rozwalić wspólnotę, ale z drugiej strony łatwiej ją zorganizować w dobrych wnętrzach. Moim zdaniem to co nas, proboszczów, trzyma to codzienna modlitwa. Nikt nie chciałby poświęcać tyle sił i energii bez modlitwy i pokładaniu ufności w Panu Bogu. W końcu wiele naszej pracy, to jego plany, więc trzeba starać się „zaangażować” Pana Boga w ich realizację. Nie da się tego zrobić bez rozmowy z nim.

Czy stawia sobie ksiądz jakieś cele, które chciałby w przeciągu kilku następnych lat osiągnąć we Wschowie?

Chciałbym, aby kościół farny stał się miejscem, w którym przez jego piękno, prócz nabożeństw prowadzić będzie można żywe lekcje historii. Już zaczynam działać, ponieważ złożyłem już podanie do Lubuskiego Konserwatora Zabytków o zarezerwowanie w budżecie środków na prace stratygraficzne w kościele. Chciałbym, aby wszystkie freski, a niektóre są ukryte, były widoczne i piękne. Skoro już miałem kontrolę, to uważam, że warto aby wiedzieli co trzeba zrobić. To, że obiekt jest wpisany w rejestr zabytków to nie świadczy o tym, że ktoś przeznaczy na niego jakąś pulę pieniędzy. Właściciel musi sam zadziałać, wyjść z inicjatywą. Ja nie zawiodłem się nigdy na współpracy z panią konserwator i liczę, że tym razem także wesprze moje działania.

A co z grupami parafialnymi?

Mogę się tylko cieszyć z tego co zastałem, ponieważ oprócz tradycyjnych grup takich jak Wspólnota Żywego Różańca czy Apostolat Maryjny, działają grupy młodzieżowe. Działa KSM, schola młodzieżowa. Na razie być może to są małe grupy, ale będziemy starali się żeby się powiększały, a młodzi ludzie czuli się w naszej parafii jak „u siebie”. Światowe Dni Młodzieży pokazały, że młodzi chcą działać, świadczyć i pomimo, że w mediach kreuje się inny wizerunek młodego człowieka, to ja chciałbym, aby każdy kto chce „coś” robić nie bał się przyjść i o tym powiedzieć. Sam jak byłem młody to często organizowaliśmy różnego rodzaju akcję, aż nasz proboszcz żartował, że nie zazna z nami nigdy spokoju, ale dzięki temu my realizowaliśmy siebie, a każda parafia tylko zyskuje na aktywności młodych ludzi.

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (18)

avatar

avatar
~qaz
18.09.2016 14:09

Co do obwodnicy , to rzeczywiście niepotrzeba, pod warunkiem że most w Ciechanowie byłby na 20 ton, a nie na 12. Wszystkie ciężarówki z Zagłębie Miedziowego do centrum Polski jadą przez Wschowę, Głogów, Leszno rozjeżdzając te miasta, korkując, a tak miałyby możliwość pojechania alternatywną, krótszą trasą.

avatar
~ext7
18.09.2016 14:26

Witam serdecznie (ot tak z otwartym sercem) we Wschowie księże PROBOSZCZU !!!Zdaję sobie sprawę ,że po czcigodnym księdzu prałacie Zygmuncie Zającu ,czeka księdza dość karkołomne zadanie, bowiem jego skromność, pokora i oddanie KOŚCIOŁOWI sięgnęło górnego ekstremum. On po prostu taki jest. To że ksiądz Dariusz ,tak dość wyraźnie akcentuje sprawy kultury, to dobrze, ale czy to pierwszorzędna jest powinność DUSZPASTERZA?? Mam nadzieję ,że z pomocą PANA uda się księdzu pogodzić sferę DUSZY i materii. Trzymam kciuki!!!

avatar
~ela
18.09.2016 15:07

Może ks.proboszcz spowoduje aby aktualizowac strone internetowa parafii

avatar
~edziu
18.09.2016 15:09

Miałem okazję poznać księdza proboszcza, dużo energii, trzymam kciuki,ale prosze nie zapominać ,to my ludzie tworzymy Koscioł, to my mieszkańcy i nie tylko !

avatar
~ niezorientowana ???????
18.09.2016 16:08

---Poniżej prezentujemy fragmenty rozmowy z księdzem Dariuszem Ludwikowskim, nowym proboszczem parafii "pw. Św. Stanisława Biskupa i Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny "------ Przepraszam , a od kiedy nasza parafia jest pod nowym wezwaniem . Do tej pory sadziłam ,ze pw.Św. Stanislawa Biskupa i Męczennika. Zwracam honor jezeli faktycznie z moją pamiecią juz mocno kiepsko. Starość bywa różna ale ,zeby aż tak źle ze mną było !!!

avatar
~xxxxxx
18.09.2016 17:18

Proszę księdza, proszę może skupić się na sprawach duchowych i społecznych, a mniej na sprawach związanych z infrastrukturą miasta. To czy obwodnica Wschowy jest potrzebna czy nie to wykracza poza księdza kompetencje. Ani Kościół nie znajduje się przy drogach, którymi przejeżdżają setki aut, ani ksiądz nie mieszka przy takich ulicach. Myślę, że gdyby tak było zupełnie inaczej by ksiądz podchodził do problemu.

avatar
~+
18.09.2016 18:27

O Boże, trafił nam się Proboszcz celebryta. +

avatar
~sam_na_sali
18.09.2016 18:40

Jeżeli ksiądz uważa, że obwodnica w mieście nie jest potrzebna, to zapraszam na ulicę Kazimierza Wielkiego. Po paru dniach mieszkania przy Kazimierza jestem pewien, że ksiądz zmieni zdanie.

avatar
~PARAFIANKA
18.09.2016 19:08

POPROSZE POSŁUCHAĆ CAŁEGO WYWIADU POTEM PISAĆ KOMENTARZE. KSIADZ PROBOSZCZ NAWOŁAŁ DO OBWODNICY TYLKO DLATEGO ŻEBY JAK NAJWIECEJ LUDZI ODWIEDZAŁO WSCHOWĘ A NIE OMIJAŁO JE ŁUKIEM. POZATYM TROCHE NIEPOTRZEBNY TYTUŁ TEGO REPORTAZU .KSIĘŻE PROBOSZCZU DARIUSZU WITAMY WE WSCHOWIE!

avatar
~ext7
18.09.2016 19:52

Ad „bez nick” Eee....tam ...To gówno prawda... Nowy PROBOSZCZ choć niewiele lat przeżył, to na celebrytę mi nie wygląda. On jest po prostu nadwrażliwym estetą , człowiekiem KULTURY, to taka jego niewinna słabość. Jakim będzie proboszczem, kapłanem to już tylko czas pokaże. Księże Dariuszu oczekuje od Ciebie ,że godnie zstąpisz ks. prałata Zygmunta Zająca ,wiem ,że to trudne zadanie ,ale jesteś jemu to WINIEN!!! My parafianie , choć być może , nie szczególnie wyglądamy, ale jesteśmy z TOBĄ .

avatar
~Pocieszyciel
18.09.2016 20:18

Myślę, że księdzu chodziło jednak o fakt promocji wschowy od strony kultury i zabytków. Proszę się nie martwić, raczej nie będzie blokował budowy ewentualnej obwodnicy. Co do spraw duchowych i materialnych, również spieszę z pocieszeniem: to że ktoś chce "troszkę odnowić" cos co nie było odnawiane od dawna i tego wymaga nie oznacze że zapomina o sferze duchowej. Wszystkich przejętych pozdrawiam serdecznie i życzę więcej luzu w życiu;)

avatar
~tośka
18.09.2016 21:04

były Proboszcz Zygmunt Zając jest skromnym księdzem, oddany naszej Parafii, nigdy nie wołał od wiernych pieniędzy, nie był pazerny jak inni księża. jak przyszedł do nas to WYREMONTOWAŁ KOŚCIÓŁ ITD. oby nowy proboszcz godnie zastąpił pROBOSZCZA Z.ZAJĄCA

avatar
~asz
19.09.2016 01:59

wieżę mógłby otworzyć jako atrakcję turystyczną, albo zając się podziemiami kościoła

avatar
~Wschowianka
20.09.2016 17:44

Wszystkiego dobrego dla księdza proboszcza w nowym miejscu życzę. Natomiast Pan Organista moglby juz godnie takze odstapic miejsca komus mlodemu, bo ten to (...) z ludzi równo!!!!

avatar
~Kamil
20.09.2016 19:03

Kolejny kościół we Wschowie także nie jest potrzebny

avatar
~Don Atteo
22.09.2016 08:55

Co ma ksiądz do polityki regionalnej?! Czy jeśli miejscowy szewc by się wypowiedział o budowie obwodnicy też to zamieścicie?

avatar
~Przemek.
22.09.2016 15:04

Niech się NEUE ksiądz zajmie tym co powinienem. OBWODNICA JEST POTRZEBNA NA GWALT. CIEZAROWKI ROZJEŻDŻAJĄ WSCHOWE, ALE KSIADZ TEGO NIE CHCE WIDZIEC. Kto będzie chciał, to trafi do miasta. ZWIEDZI I ZOSTAWI GELD. Pozdro.

avatar
~ext7
22.09.2016 16:17

Ad "Przemek i nie tylko" Panie Przemku& cała reszta, bez obrazy ,ale jesteście leniuszkami, takimi co to nie posłucha ,nie przeczyta, nie pomyśli i głupstwa wypisuje. Wypowiedź nowego proboszcza ani jednym słowem nie odnosiła się do wschowskiej infrastruktury drogowej, wszak to nie jego działka, więc nim napiszecie post, to pierwej użyjcie szarych komórek. Przeczytajcie uważnie (możecie wysłuchać) ,ale tak ze zrozumieniem ,słów księdza Dariusza. Możesz też posiłkować się postem „Pocieszyciela” Za to nieporozumienie ,to Olek odpowiedzialny jest ,bowiem nie przewidział, że tego nieco prowokacyjnego tytułu, co niektórzy nie ogarną .W swej „naiwności „ sądził ,że piszący tu, potrafią czytać. Hmm....Chyba jednak się pomylił, ale cóż ,Olo ma niewiele lat i to jego prawo.. A już tak na "finito",bardzo fajny wywiad, GRATULUJĘ!!!!

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl