TworzymyGłos Regionu

reklama

"Warto wiedzieć z czym mieliśmy do czynienia we Wschowie"

Poniedziałek, 09 stycznia 2017 o 15:34, aktualizacja Poniedziałek, 16 stycznia 2017 o 15:26, autor: 5

- Wydawca prosił mnie żeby było optymistycznie i żebym mówił przynajmniej przez 5-10 minut. Nie ukrywam, że obie te prośby to dla mnie spore wyzwanie - mówił Dariusz Czwojdrak w trakcie spotkania promocyjnego książki "Wschowskie ulice. Część I Stare Miasto". Pomimo sporego wyzwania, autor sprostał temu zadaniu świetnie. 

W sobotę, 7 stycznia, w Zamku Królewskim we Wschowie odbyła się uroczysta premiera książki autorstwa Dariusza Czwojdraka "Wschowskie ulice. Część I Stare Miasto". Książka przedstawia dzieje ulic i budynków znajdujących się w obrębie starego miasta, a które często mijane są przez wschowian nie zdających sobie sprawy z faktu jak bogata jest historia tych miejsc. Wydawcą książki jest Stowarzyszenie Czas A.R.T. Na licznie zgromadzonych gości czekał autor, członkowie stowarzyszenia i bractwa rycerskiego. Spotkanie nie mogło odbyć się bez słów od autora, który podkreślał, że opowiadanie publicznie o swojej pracy nie jest jego ulubionym zajęciem. W swojej wypowiedzi Dariusz Czwojdrak skupił się na miejscach, które jego najbardziej zaintrygowały.

- Chciałbym zwrócić uwagę na kilka kwestii, które przykuwały moją szczególną uwagę, przede wszystkim dlatego, że są nadal znakami zapytania. Są miejsca co do których w trakcie kwerendy nie udało mi się ustalić wszystkich faktów, które chciałbym ustalić i zawrzeć w publikacji. Pierwsza kwestia dotyczy budynku dość tajemniczego, zlokalizowanego w bezpośrednim sąsiedztwie wzgórza zamkowego. Jest to owalna konstrukcja z szyją, którą moglibyśmy nazwać rotundą - mówił Dariusz Czwojdrak. - Informacje o niej nie pojawią się w żadnym źródle pisanym, w żadnym opracowaniu, pojawia się tylko na tym planie Wschowy z 1783 roku i prawdopodobnie na panoramie miasta z kościoła farnego. 

Autor zaapelował również do przedstawicieli środowiska archeologów, aby zwrócili oni uwagę na to miejsce i być może odnaleźli ślady budynku, o którym tak niewiele wiadomo, a który niewątpliwie wzbogacałby historię starego miasta. Spotkanie autorskie było również okazją do podziękowań dla wszystkich, którzy pomogli w procesie tworzenia książki. W sali, w której spotkali się goście podziwiać można było również obrazy autorstwa Sabiny Tycner. O pracach swojej mamy opowiedział Mieczysław Tycner, właściciel Zamku Królewskiego, który udostępnił miejsce na zorganizowanie spotkania.

- Była nas czwórka dzieci, więc mama poświęciła się naszemu wychowaniu, ale każdą chwilę wolną wykorzystywała na realizację swojej pasji jaką było malarstwo. Bardzo pomocne było przy tym Wschowskie Towarzystwo Kultury i działająca przy nim sekcja plastyków amatorów i wystawy, które ta sekcja organizowała. Starsi ludzie pamiętają te wystawy, które we Wschowie pojawiały się od lat 60. w różnych miejscach w mieście, na rynku, w ratuszy czy w plenerze – mówił Mieczysław Tycner. – I kiedy zbliżała się wystawa mama mówiła „róbcie sobie sami obiad, ja muszę malować bo będzie wystawa i coś trzeba na niej pokazać.”. Mama malowała sceny historyczne, pejzaże i architekturę Wschowy, jednak te dzieła dotyczące miasta nie zachowały się, gdyż na nie było najwięcej chętnych i po prostu po wystawie zostały sprzedane.

W nawiązaniu do słów Mieczysława Tycnera, Bogdan Marciniak wspomniał swojego ojca, który działał na rzecz kultury we Wschowie. Sam pan Bogdan zaoferował prezentację swoich zbiorów fotograficznych. Fotografie to również ważny element spotkania, które odbyło się w zamku, ponieważ wręczono nagrody dla autorów zdjęć nadesłanych w ramach konkursu „Ocalmy wspomnienia” organizowanego przez Stowarzyszenie Czas A.R.T. Najważniejsze tego popołudnia była jednak książka. Można ją nabyć w siedzibie  Stowarzyszenia Czas ART przy ul. Gen. Bema 1/2 we Wschowie lub po wcześniejszym uiszczeniu należności na konto stowarzyszenia. Przesyłka zostanie wysłana na wskazany przez kupującego adres.

Konto:

59 8669 0001 2011 0012 2656 0001

Bank Spółdzielczy Wschowa

Koszt publikacji: 24,00 zł

Koszt przesyłki krajowej Poczta Polska:

paczka ekonomiczna – 3,70 zł

paczka priorytetowa – 4,50 zł

 

W przypadku pytań proszę pisać na adres czasart@gmail.com. Zapraszamy do relacji wideo, galerii zdjęć i przede wszystkim zapoznania się z książką „Wschowskie ulice. Część I Stare Miasto”.

(olek/foto: rak)

REKLAMA
REKLAMA

Komentarze (5)

avatar

avatar
~Jan Kotwick
09.01.2017 17:23

Ach, jak miło popatrzeć, co za zgoda, jaka miłość, nawet słońce inaczej świeci! Jak zgodnie będą pić sobie z dzióbków!

avatar
~yy
09.01.2017 18:37

Gdzie jest ul.bema we wschowie dziwny fikcyjny adres.

avatar
~dla yy
09.01.2017 20:08

Podaję dokładne namiary GPS, jeśli nie znasz Wschowy: 51.805539, 16.315159 Bo myślę, iż ten twój nick jest dziwny i fikcyjny.

avatar
~B
10.01.2017 07:33

Bema jest koło kościoła

avatar
~@jan
12.01.2017 22:33

Panie Janie nic dodać nic ująć, aczkolwiek pokuszę się o jeszcze jedno maleńkie spostrzeżenie , a może jednak nie.Ci którzy śledzą naszą wschowską pseudo politykę sami sobie dopowiedzą:)

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl