TworzymyGłos Regionu

reklama

Walczyli z wiatrem i z rywalami

Niedziela, 10 kwietnia 2011 o 22:30, autor: 2
Walczyli z wiatrem i z rywalami

W ciężkich warunkach swoje mecze rozgrywali w tej kolejce piłkarze. Drużyny zmagały się z wiatrem i z przeciwnikami. Z tej rywalizacji zwycięsko wyszły drużyny reprezentujące nasz powiat w klasie A. Niestety porażkę na własnym boisku odnieśli piłkarze Dębu Przybyszów.

Zawodnicy najlepszej drużyny z naszego powiatu zdecydowanie lepiej prezentują się w meczach wyjazdowych.  - Nie wiem z czego to wynika, być może chłopacy nie potrafią grać przeciwko drużynie, która zamyka się na własnej połowie i skupia na obronie – mówi prezes Dębu Wiesław Klecha. Tak było też i w tą sobotę. Choć trzeba przyznać, że tym razem i rywal był nie byle jaki. Do Sławy zawitał wicelider okręgówki Formacja Port 2000 Mostki. W 16 minucie po błędnej decyzji sędziego przy źle wykonanym rzucie wolnym  goście wyszli na prowadzenie. -  Pierwszą połowę graliśmy pod wiatr, a ten pierwszy stracony gol trochę nam ustawił mecz. W drugiej części spotkania przewagę mieli gospodarze, w 47 minucie piłka minimalnie minęła bramkę zespołu z Mostek. Między słupki trafili natomiast goście. W 70 minucie strzałem z 20 metrów pokonali bramkarza Dębu i powiększyli swoją przewagę do dwóch bramek. Honorowego gola zdobył w 84 minucie Krzysztof Karpiński. Dąb przegrał 1:2 i na boisku w Sławie rudzie wiosennej pozostaje bez zwycięstwa. W tabeli zespół z Przybyszowa zajmuje 4 miejsce. Lepiej przed własną publicznością zaprezentowała się Korona Wschowa, która pokonała Chynowiankę Zielona Góra 4:1. - Mecz wcale nie był tak łatwy jak wskazywał by na to wynik, graliśmy w ciężkich warunkach, w pierwszej połowie atakowaliśmy pod wiatr – mówi trener Tomasz Romanowicz. W 25 minucie rzut wolny wykonywał Krzysztof Fiebig, bramkarz gości odbił piłkę, ale do bramki skierował ją po dobitce Marcin Dobrowolski. – Tuż przed przerwą nasza defensywa popełniła karygodny błąd, co skrzętnie wykorzystali goście i do szatni schodziliśmy z wynikiem 1:1- relacjonuje trener. Po zmianie połów szybko gola na 2:1 dla gospodarzy zdobył Mateusz Szkurdź. – Później kontrolowaliśmy już sytuację na boisku, mieliśmy kilka naprawdę dobrych sytuacji, ale bramkarz z Zielonej Góry był tego dnia w bardzo dobrej dyspozycji. Na 3:1 dla Korony trafił w 80 minucie Marcin Dobrowolski. W 85 minucie wynik ustalił Kuba Stachowiak. – W ostatnich kilku minutach przeciwnicy rzucili się jeszcze do ataku, ale był to już  odruch rozpaczy. Byliśmy w tym meczu zespołem dużo lepszym i odnieśliśmy zasłużone zwycięstwo - podsumowuje trener. Wyjątkowo ciężki mecz rozgrywali piłkarze Avii Siedlnica. - Gospodarze -  zespół Błękitnych Lubięcin grał tego dnia ostro, momentami brutalnie – relacjonuje trener juniorów Avii Zbigniew Lewandowski. To miejscowi strzelili pierwszą bramkę, która wpadła już w 5 minucie. W 30 sędzia nie podyktował ewidentnego karnego dla zespołu z Siedlnicy. Na szczęście gola do szatni strzelił Daniel Faliszewski. - Ta bramka uspokoiła nas trochę przed drugą częścią spotkania, gospodarzom natomiast popsuła humory. Po przerwie piłkarze Avii atakowali w kierunku, w którym wiał wiatr. Ta zmiana przyniosła rezultat w postaci gola, którego w 70 minucie strzelił Krzysztof Grześkowiak. W 78 minucie, tym razem w polu karnym gości, miał miejsce analogiczny faul jak w pierwszej połowie. W tym przypadku sędzia podyktował rzut karny i Błękitni wyrównali. – Nie mieliśmy pretensji do sędziego, że wskazał na 11 metr, ale nie wiemy dlaczego nie zrobił tego w pierwszej połowie na naszą korzyść – mówi Lewandowski. Na szczęście zawodnicy Avii, podrażnieni sytuacją, szybko odpowiedzieli bramką. Wynik na 3:2 dla drużyny z Siedlnicy ustalił w 79 minucie Daniel Faliszewski. W klasie A Korona zajmuje 3 miejsce w tabeli, tuż za nią z jednym punktem straty znajduje się Avia. Dla uzupełnienia podajemy wyniki pozostałych spotkań zespołów z naszego powiatu. W okręgówce kolejną porażkę poniósł Orzeł Szlichtyngowa, który przegrał w Ługowie z Zenitem 2:0. W klasie A drugie zwycięstwo w sezonie odniosła Sparta Sława, która pokonała na własnym boisku Dzonkowiankę Raculę 1:0. Obydwa zespoły znajdują się na ostatnich miejscach w tabelach swoich klas rozgrywkowych. W klasie B zwycięstwo na stadionie przy ulicy Sportowej odniosła Pogoń Wschowa. Wschowianie pokonali GKS Siedlisko 7:3.
REKLAMA
POLECAMY
REKLAMA

Komentarze (2)

avatar

avatar
~Zainteresowany
10.04.2011 22:06

i gdzie ta relacja?

avatar
~Zainteresowany
11.04.2011 15:17

zwracam honor :)

Opisz szczegółowo, co jest niewłaściwe w komentarzu, który chcesz zgłosić do moderacji

Czy wiesz, że blokując reklamy blokujesz rozwój portalu zw.pl? Dzięki reklamom jesteśmy w stanie informować Cię o wszystkim, co dzieje się w naszym regionie. Dlatego prosimy - wyłącz AdBlock na zw.pl